Były gwiazdor F1 dokonał coming outu. Schumacher pokazał się ze swoim partnerem

redakcja naTemat.pl
14 lipca 2024, 22:03 • 1 minuta czytania
W wieku 49 lat "wyszedł z szafy". Tym nieco żartobliwym mianem określa się coming out, czyli przyznanie się do innej niż hetero orientacji seksualnej. Młodszy z braci Schumacherów stał się drugim (ale za to najsławniejszym) w historii kierowcą Formuły 1, który publicznie obwieścił, że kocha innego mężczyznę.
Ralf Schumacher dokonał coming outu Fot. Hasan Bratic/Pixathlon/REPORTER

Jego kariera w F1 była imponująca. Ralf Schumacher wziął udział w 180 wyścigach, 6 z nich wygrał, 27 razy zameldował się na podium. Ale jego dokonania zawsze blakły przy tym, co dla F1 znaczył jego starszy brat Michael.


Teraz 49-letni Ralf Schumacher zajmuje się zarządzaniem karierami innych zawodników, oczywiście o wiele młodszych. I właśnie wylądował na ustach całego światka motorsportu jako drugi w historii kierowca najwyższej klasy wyścigowej, który ujawnił, że jest gejem.

Były kierowca właśnie zaskoczył swoich fanów intymnym wyzwaniem. Wrzucił na Instagrama zdjęcie z mężczyzną, opatrując je opisem: "Najpiękniejsza rzecz w życiu jest wtedy, gdy masz u boku odpowiedniego partnera, z którym możesz dzielić się wszystkim".

Fakt rzeczywistego coming outu szybko potwierdziła jego przyjaciółka Carmen Geiss, która wstawiła kolejne zdjęcie słynnego kierowcy z partnerem.

"Dziś Ralf wyznał, że jest gejem. Ten krok był dla niego aktem wyzwolenia i samoakceptacji. Była to odważna decyzja, która dojrzewała w nim przez długi czas i teraz jest pełen dumy i pewności siebie" – napisała Geiss na Instagramie.

Mężczyzna, który uszczęśliwia Schumachera ma na imię Etienne i mieszka z Ralfem na południu Francji i Republiki Południowej Afryki. Ralf i Etienne są parą od dwóch lat. Etienne jest Francuzem i nauczył się już trochę niemieckiego dla Ralfa.

"Oboje zakochali się w sobie dawno temu i spędzają ze sobą mnóstwo czasu. W przeszłości współpracowali także zawodowo" – pisze niemiecki portal.

Drugi w F1?

Ralf Schumacher jest prawdopodobnie drugim kierowcą w całej historii F1, który przyznał się do homoseksualizmu. Trzeba jednak zauważyć, że plotki na ten temat pojawiały się już wiele lat temu, młodszy z braci zawsze je dementował. To pokazuje, że decyzja o coming oucie nie była łatwa i musiała w nim dojrzewać latami.

Do tej pory w F1 ścigało się 920 kierowców. Tylko jeden z nich, Brytyjczyk Mike Beuttler (ścigał się na początku lat 70.) przyznawał się do swojej "odmiennej" orientacji seksualnej.

Czy Formuła 1 nie była na to gotowa? Trudno powiedzieć, jej szefem był przez jakiś czas Max Mosley. Zdjęcia z jego seksualnej zabawy z kilkoma paniami nie wzburzyły świata. Świat był wzburzony, że uczestnicy zabawy mieli na sobie nazistowskie mundury.

Przypomnijmy, że sir Mosley był synem Oswalda Mosleya, brytyjskiego faszysty z lat 30, ale poglądów ojca zdecydowanie nie podzielał. O swoim nazwisku mówił jako o piętnie. Zabawa w mudnurach była prawdopodobnie ponurym żartem i prawdopodobnie największym skandalem obyczajowym w historii F1. A było ich całkiem sporo.

Ralf Schumacher przez długi czas miał żonę. Cora Schumacher to niemiecka aktorka, modelka i prezenterka telewizyjna oraz... skandalistka. Para wzięła ślub w 2001 roku, rozstała się w 2015. Mają syna Davida, również kierowcę wyścigowego.

47-letnia obecnie Cora kilka miesięcy temu założyła sobie konto na portalu OnlyFans, przez co syn zerwał z nią kontakt.