Sensacyjna decyzja Szczęsnego. Ogłosił zakończenie piłkarskiej kariery

Wojciech Szczęsny kończy karierę piłkarską

"Oddałem piłce 18 lat życia, codziennie, bez wymówek. Dzisiaj moje ciało wciąż czuje się gotowe na wyzwania, ale moje serce już nie. Czuję, że teraz nadszedł czas, aby poświęcić całą moją uwagę mojej rodzinie – mojej wspaniałej żonie Marinie i dwójce naszych pięknych dzieci Liamowi i Noelii" – napisał na Instagramie były już bramkarz Wojciech Szczęsny.

W swoim wpisie przypomniał, że opuścił Warszawę, jego rodzinne miasto w czerwcu 2006 roku, aby dołączyć do Arsenalu z jednym marzeniem – zarabiać na życie z piłki nożnej.

"Nie wiedziałem, że będzie to początek podróży życia. Nie wiedziałem, że będę mógł grać dla największych klubów na świecie i 84 razy reprezentować swój kraj" – wyliczył.

Szczęsny był uczestnikiem mistrzostw Europy w 2012, 2016, 2021 i 2024 roku. Zagrał też na mundialach w 2018 i 2022 roku.

Tak Szczęsny podsumował swoją karierę piłkarską

I dalej kontynuował: – Nie wiedziałem, że nie tylko będę utrzymywał się z gry, ale stanie się ona całym moim życiem. Nie tylko spełniłem swoje marzenia, ale dotarłem tam, gdzie moja wyobraźnia nawet nie odważyłaby się mnie zabrać.

"Grałem na najwyższym poziomie z najlepszymi graczami w historii, nigdy nie czując się gorszym" – podkreślił.

Przypomniał też, że poznał przyjaciół na całe życie, stworzył niezapomniane wspomnienia i spotkał ludzi, którzy wywarli niesamowity wpływ na jego życie. "Wszystko, co mam i czym jestem, zawdzięczam pięknej grze w piłkę nożną" – wskazał.

Dla niego koniec tej podróży to czas na refleksję i wdzięczność.

Przypomnijmy, że na początku lipca rodzina Szczęsnych się powiększyła. Marina Łuczenko-Szczęsna urodziła córkę Noelię. W tamtym czasie Marina odpowiedziała na pytanie podczas Q&A, jak "Wojtek odnajduje się w roli ojca małej córeczki". "Zakochany od pierwszego wejrzenia. Bardzo mnie wspiera i pomaga. Wstaje w nocy do małej" – ujawniła żona byłego już bramkarza i pokazała urocze nagranie, na którym Szczęsny całuje Noelię w czółko.