Kłęby dymu nad Rzeszowem. Ogromny pożar objął siedem domów
W sobotę wieczorem w mediach społecznościowych zaroiło się od informacji o wielkim pożarze w Rzeszowie. Jak podają Nowiny24.pl, straż pożarna nagle zmobilizowała aż 50 strażaków do walki z żywiołem, który wybuchł na osiedlu Biała.
Kłęby dymu nad Rzeszowem. Pożar objął siedem domów
Jak czytamy, płomienie objęły kilka budynków mieszkalnych. Pierwsze zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło do służb o godzinie 17:45.
W rozmowie z PAP, na którą powołuje się Onet mł. bryg Grzegorz Kaszuba z wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie wyjaśnił, że sytuacja jest opanowana.
– Pożar objął pięć szeregówek, ale sytuacja jest opanowana, ogień się nie rozprzestrzenia. Na razie nie ma informacji o osobach poszkodowanych, nie wiadomo, czy w momencie wybuchu pożaru ktoś przebywał w środku – przekazał.
Z najnowszych ustaleń serwisu Nowiny24.pl wynika, że o godzinie 19:40 strażakom już udało się ugasić kilka domów. W rozmowie z lokalną prasą głos w sprawie zabrała również oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie, Magdalena Żuk.
Z jej informacji wynika, że ogień objął aż siedem budynków mieszkalnych. Funkcjonariusze policji zabezpieczali miejsce zdarzenia. Ze wstępnych ustaleń wynika, że w wyniku zdarzenia nikomu nie stała się krzywda.
Nic także nie wskazuje, byśmy mieli do czynienia ze zdarzeniem kryminalnym. Przedstawicielka służb zdradziła też, co mogło być przyczyną wypadku.
– Są tylko straty w mieniu. Prawdopodobną przyczyną był wybuch butli, która była podłączona do grilla gazowego. Policjanci są na miejscu, pomagamy zabezpieczyć miejsce zdarzenia. Na pewno zostanie wszczęte dochodzenie w tej sprawie – przekazała.