Duda znalazł nowe hobby. Jego szaleństwo przypomina sceny z "Powrotu do przyszłości"

Mateusz Przyborowski
06 października 2024, 20:06 • 1 minuta czytania
Do tej pory ulubionym sportem Andrzeja Dudy bez wątpienia była jazda na nartach. Wygląda jednak na to, że prezydent znalazł sobie nowe hobby. Do sieci trafiło nagranie, na którym uczy się jet surfingu na desce elektrycznej. "Pięknie idzie! Mamy to!" – słychać na nagraniu instruktorkę, która go dopinguje.
Andrzej Duda został teraz surferem. Jak sobie poradził na desce? [WIDEO] Fot. Wojciech Olkusnik / East News; Zrzut ekranu / Facebook / Jet Surfing Polska

Pamiętacie, jak w drugiej części "Powrotu do przyszłości" z 1989 roku (akcja dzieje się w roku 2015) Michael J. Fox, czyli filmowy Marty McFly, ucieka przed bandą Biffa na latającej desce i próbuje utrzymać równowagę nad niewielkim stawem, bo okazuje się, że pożyczony od małej dziewczynki hoverboard traci moc nad wodą?


Jedna z wielu kultowych scen filmu o przygodach szalonego naukowca Emmetta Browna i jego nastoletniego pomocnika jako pierwsza może przyjść na myśl w trakcie oglądania krótkiego filmiku z udziałem Andrzeja Dudy. Prezydent postanowił się bowiem sprawdzić jako jet surfer.

Duda został teraz surferem. Jak sobie poradził na desce? [WIDEO]

Duda już wielokrotnie pokazywał się na stokach narciarskich, skuterze wodnym, dał się też poznać jako fan siłowni oraz joggingu. Teraz przyszedł czas na nową aktywność. Krótki filmik pojawił się na profilu sklepu z wyposażeniem do jet surfingu w mediach społecznościowych.

Na nagraniu widzimy, jak Duda poznaje podstawy tego sportu. – Trzeba złapać balans i dopiero wtedy zacząć – słychać instruktorkę. Po krótkim kursie prezydent w towarzystwie instruktorów samodzielnie korzysta już z deski napędzanej elektrycznie.

– Pięknie idzie! Mamy to! – dopinguje go instruktorka. – No i płynie Andrzej, płynie. "Elektryczna rewolucja, elektryczna super moc!" – śpiewa mężczyzna, który jest autorem nagrania.

Jak podaje Polsat News, Duda trenował jet surfing nad zalewem Kryspinów w gminie Liszki pod Krakowem. O kulisach zajęć opowiedział Olaf "OlaFiTo" Obruśnik, właściciel Jet Surfing Polska.

– Prezydent wykupił szkolenie. Zadzwonił do mnie bezpośrednio, przedstawiając się jako Andrzej Duda, nie jako prezydent – powiedział. – Pewnego dnia przyjechał pan prezydent, z całą świtą związaną z ochroną. Zaskoczyło nas to. Wtedy zrobił sobie pierwszy kurs, później przyjechał zrobić drugi. Na filmie widać, że dał sobie radę – dodał.

Jet surfing to odmiana surfingu, gdzie wykorzystuje się deskę motorową. Jet surferzy mogą osiągać na niej prędkość do 55 kilometrów na godzinę.