Koszmarna pogoda w najbliższych dniach. Deszcz i śnieg, a potem duże zaskoczenie

Konrad Bagiński
20 listopada 2024, 11:26 • 1 minuta czytania
W środę przez Polskę przetaczają się kolejne fronty atmosferyczne. Leje deszcz, w wielu miejscach pada śnieg. Do tego mamy dramatycznie niskie ciśnienie. W takich warunkach trudno o skupienie i produktywność. Ale już za kilka dni czeka nas kolejna potężna zmiana w pogodzie.
Pogoda nie będzie nas rozpieszczać. Fot. Piotr Kamionka/REPORTER / WXCharts

W środę 20 listopada pogoda nas nie rozpieszcza i będzie dawała nam się we znaki. Przez Polskę wędrują kolejne fronty, przynosząc nam chmury, wiatr i opady. Z nieba poleje deszczem, ale w wielu rejonach zmieni się on w śnieg. Nad morzem możliwe są też burze. Najmocniej ma dziś padać na południowym zachodzie, centrum i na Pomorzu. 


Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega, że nad morzem śniegu spaść może naprawdę dużo. "Prognozowane są opady śniegu powodujące miejscami przyrost pokrywy śnieżnej o 10 cm do 15 cm" – ostrzegają synoptycy.

W większości kraju temperatura nie przekroczy 3-5 stopni. Początkowo na wschodzie może być nieco cieplej, ale i tam się ochłodzi. Do tego wieje silny wiatr, zwłaszcza nad morzem i w górach.

Słowem: niemal w całym kraju ma dziś być zimno i mokro. Wiatr będzie obniżał temperaturę odczuwalną. Biomet ma być zdecydowanie niekorzystny. Wrażenie to potęguje bardzo niskie ciśnienie. W wielu miejscach kraju ma ono wynieść zaledwie ok. 970-980 hPa.

Noc ze środy na czwartek również ma być zimna i wietrzna. Miejscami spadnie śnieg, w większości kraju ma chwycić mróz. Opady śniegu, deszczu i deszczu ze śniegiem mają się przeplatać z rozpogodzeniami. W większości kraju będą przymrozki. 

W kolejne dni pogoda ma być podobna.

Za rogiem czai się zmiana pogody

Słotna jesień potrwa mniej więcej 4 dni. W niedzielę czeka nas powrót ciepła, bo o tej porze roku tak trzeba określić prognozowane temperatury w okolicach nawet 10-15 stopni Celsjusza.

Początek niedzieli (to oczywiście prognoza, więc do tego terminu nie ma się co ściśle przywiązywać) ma przywitać nas nawet 10 stopniami na zachodzie Polski. Na wschodzie będzie jeszcze lekko na plusie, ale w końcu zacznie się ocieplać. Wraz z ciepłem przyjdą też kolejne opady i wiatr. Opady mają być zmienne, nawet w nocy nie będzie mrozu.

Co więcej: w poniedziałek na zachodzie może być nawet... 15 stopni na plusie. Potem powróci lekko zimowa aura. Sama końcówka listopada ma oznaczać temperatury w granicach 4-10 stopni z przymrozkami w nocy. Taką pogodę mają przynieść wyże. A one zwiastują brak uciążliwych opadów.

Jaka pogoda na grudzień?

Początek grudnia, czyli 49. tydzień roku (2-8 grudnia), zapowiada temperatury zgodne ze średnimi wartościami dla tego miesiąca. Opady wciąż będą utrzymywać się na poziomie powyżej normy, z wyjątkiem północnego zachodu oraz wschodu Polski. Tam sytuacja się ustabilizuje.

W 50. tygodniu (9-15 grudnia) temperatury nadal pozostaną w normie, jednak mieszkańcy Pomorza mogą odczuć lekkie ocieplenie. Tymczasem w centralnej Polsce przewidywane jest ochłodzenie. W tym okresie opady mają być umiarkowane, z wyjątkiem południa oraz północnego wschodu kraju, gdzie przewidywane są powyżej normy wieloletniej.

Tydzień przed Świętami Bożego Narodzenia, czyli od 16 do 22 grudnia (51. tydzień roku), przyniesie zróżnicowaną pogodę w różnych częściach kraju. Na północy, południu oraz w niektórych regionach centralnych przewidywane są temperatury powyżej normy. W pozostałych częściach Polski powinny one mieścić się w granicach średnich wartości wieloletnich. Intensywniejszych opadów można spodziewać się na Pomorzu, w południowo-zachodniej oraz wschodniej części kraju, a także na terenach podgórskich.

Czytaj także: https://natemat.pl/576620,jaka-pogoda-na-swieta-bozego-narodzenia-2024-imgw-z-nowa-prognoza