19-latka żąda potężnej kwoty od Skarbu Państwa. Za powikłania po szczepionce na COVID-19

Natalia Kamińska
13 grudnia 2024, 21:45 • 1 minuta czytania
Ponad 200 tys. zł żąda od Ministerstwa Zdrowia mieszkanka Wielkopolski, która zaszczepiła się przeciwko COVID-19. Kobieta twierdzi, że przez to jej stan zdrowia znacząco się pogorszył. W piątek ruszył proces w tej sprawie.
Powikłania po szczepieniu na COVID-19. 19-latka żąda zadośćuczynienia. Fot. Piotr Molecki/East News

Pozew wpłynął do wydziału cywilnego Sądu Okręgowego w Kaliszu. Mieszkanka powiatu ostrzeszowskiego żąda od Skarbu Państwa – Ministerstwa Zdrowia 201 tys. zł zadośćuczynienia. MZ jest reprezentowane przez Prokuratorię Generalną Rzeczypospolitej Polskiej. Proces, jak podaje TVN24 na podstawie depeszy PAP, toczy się za zamkniętymi drzwiami.


19-latka pozwała Skarb Państwa. W tle możliwe powikłania po szczepieniu na COVID-19

Roszczenie 19-latki oparte na podstawie jednego z artykułów Kodeksu cywilnego. "Jeżeli przez zgodne z prawem wykonywanie władzy publicznej została wyrządzona szkoda na osobie, poszkodowany może żądać całkowitego lub częściowego jej naprawienia oraz zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, gdy okoliczności, a zwłaszcza niezdolność poszkodowanego do pracy lub jego ciężkie położenie materialne wskazują, że wymagają tego względy słuszności" – brzmi jego treść.

Sędzia Sądu Okręgowego Arleta Konieczna przekazała, iż sprawa jest trudna merytorycznie, wymagająca wiedzy specjalistycznej z dziedziny prawa i medycyny oraz ma wielowątkowy charakter.

Z depeszy PAP wynika, że z 19-latką w sądzie byli rodzice oraz siostra bliźniaczka. Powiedzieli agencji, że wszyscy się zaszczepili. – Następnego dnia od rana bardzo źle się czuła, po wstaniu z łóżka straciła przytomność i upadła na podłogę. Od tego momentu jej życie zmieniło się – stwierdziła matka dziewczyny.

Ojciec dodał, że córka codziennie przyjmuje silne tabletki, które utrudniają jej normalne funkcjonowanie. 19-latka twierdzi bowiem, że po szczepieniu zaistniały u niej powikłania natury neurologicznej.

Szczepienia na COVID-19 w Polsce ruszyły pod koniec 2020 roku

Przypomnijmy, że 27 grudnia 2020 roku w szpitalu MSWiA w Warszawie odbyło się pierwsze w Polsce szczepienie na COVID-19. Szczepionkę przyjęła Alicja Jakubowska – Naczelna Pielęgniarka tej placówki.

Jakubowska chwilę po szczepieniu zapewniła, że czuje się dobrze. I jak przyznała, to jedyny sposób, by poradzić sobie z epidemią koronawirusa. Później w szpitalu MSWiA w Warszawie podano kolejne dawki szczepionek innym pracownikom.

Ówczesny premier Mateusz Morawiecki zapewnił dzień wcześniej (26 grudnia), że transport pierwszych szczepionek z belgijskiego magazynu firmy Pfizer w Puurs odbył się zgodnie z planem.

Szczepionkę na Covid-19 w Polsce najpierw podawano personelowi medycznemu, który był najbardziej narażony na zachorowanie na koronawirusa. Następni w kolejce byli m.in. seniorzy. Potem mogli się zaszczepić już wszyscy Polacy.