Trump docenił Morawieckiego. Były premier dostał zaproszenie na zaprzysiężenie

Łukasz Grzegorczyk
15 grudnia 2024, 19:42 • 1 minuta czytania
Mateusz Morawiecki miał otrzymać zaproszenie na zaprzysiężenie Donalda Trumpa na prezydenta USA. Były premier prawdopodobnie weźmie udział w tym wydarzeniu, które zaplanowano na 20 stycznia.
Donald Trump, Mateusz Morawiecki Fot. FILIPPO MONTEFORTE/AFP/East News; zz/Andrea Renault/STAR MAX/IPx/Associated Press/East News

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, Mateusz Morawiecki poinformował o zaproszeniu od Donalda Trumpa w rozmowie z włoskimi mediami. Przypomnijmy, że byłego premiera zaprosiła do Rzymu Giorgia Meloni, szefowa włoskiego rządu. Odbyło się tam specjalne wydarzenie organizowane przez partię Bracia Włosi.


Morawiecki zaznaczył, że po ceremonii zaprzysiężenia Donalda Trumpa na prezydenta USA ma uczestniczyć jeszcze w specjalnej konferencji na Uniwersytecie Harvarda. Były polski premier wygłosi tam przemówienie, w którym nawiąże m.in. do sytuacji w Europie.

Morawiecki we Włoszech. Może objąć nową ważną funkcję

Przypomnijmy, że szykuje się kluczowa zmiana w szeregach grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR). Giorgia Meloni 15 grudnia oficjalnie ogłosiła swoją rezygnację z przywództwa. Jednocześnie zapowiedziała, że na to stanowisko poprze Mateusza Morawieckiego. Meloni przekonywała, że partia Europejskich Konserwatystów i Reformatorów zasługuje na lidera, który będzie mógł się tym zajmować "na pełen etat". I dodała, że wkrótce ruszy przyjmowanie kandydatur. – Zakładam, że wśród tych, którzy będą kandydować znajdzie się także mój przyjaciel Mateusz Morawiecki – przyznała.

O tym, że związany z PiS Morawiecki mógłby zastąpić Meloni, spekuluje się od dłuższego czasu. Niedawno w wywiadzie dla "Il Giornale" były premier podkreślał, że jest gotowy, "by przewodzić konserwatystom". Ale jednocześnie studził emocje i tłumaczył, że jeszcze "nic nie jest przesądzone".

Zaprzysiężenie Trumpa już w styczniu

Z kolei Donald Trump dzieli się publicznie swoimi planami na prezydenturę. Niedawno wyraził wątpliwości co do dalszego zaangażowania USA w NATO, stwierdzając, że pozostanie w Sojuszu tylko wtedy, gdy kraje członkowskie "zapłacą swoje rachunki".

– Jeśli będę myślał, że oni traktują nas sprawiedliwie, odpowiedź brzmi: absolutnie, zostałbym przy NATO – powiedział Trump. Dodał, że w przeciwnym wypadku "absolutnie" rozważyłby wyjście z Sojuszu.

Czytaj także: https://natemat.pl/581486,morawiecki-blisko-przywodztwa-w-ekr-oficjalnie-poparla-go-meloni