Tragiczny incydent w Monachium. Policja podała, kim jest sprawca wypadku na jednej z głównych ulic

Antonina Zborowska
13 lutego 2025, 13:07 • 1 minuta czytania
Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w Monachium, gdzie samochód wjechał w grupę demonstrantów biorących udział w proteście organizowanym przez związek zawodowy Verdi. Według najnowszych doniesień niemieckich mediów rannych zostało co najmniej 28 osób, w tym dzieci. Dwie osoby walczą o życie. Policja podała, kto jest sprawcą zdarzenia. Premier Bawarii ujawnił, że "przypuszczalnie był to atak".
Tragiczne zdarzenie w Monachium. Policja ujawniła szczegóły dotyczące sprawcy. Fot. MICHAELA STACHE/AFP/East News

Do tragedii doszło w czwartek około godziny 10:30 na jednej z głównych ulic w Monachium. Świadkowie relacjonują, że kierowca Mini Coopera nagle przyspieszył i z impetem wjechał w demonstrantów. Na miejsce natychmiast przybyły służby ratunkowe oraz policja. Funkcjonariusze, próbując zatrzymać sprawcę, oddali strzały. Po zabezpieczeniu pojazdu kierowca został aresztowany.


Świadkowie twierdzą, że "pod pojazdem znalazły się co najmniej dwie osoby, w tym kobieta z dzieckiem" – podaje dziennik "Bild". Władze miasta potwierdziły, że wśród 28. poszkodowanych są dzieci, a obrażenia wielu rannych są poważne.

Kim jest sprawca zdarzenia w Monachium? Policja ujawnia szczegóły

Według informacji podanych przez niemieckie media policja ujęła sprawcę zdarzenia. Jest nim 24-letni Afgańczyk ubiegający się o azyl. Premier Bawarii Markus Söder zasugerował, że wszystko wskazuje "na celowy atak", choć śledztwo wciąż trwa i funkcjonariusze analizują wszystkie możliwe scenariusze.

Monachijska policja prowadzi intensywne dochodzenie w tej sprawie. Motywy działania sprawcy nie są jeszcze w pełni znane, ale niemieckie władze traktują incydent jako poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego.

Dlaczego ludzie byli na ulicach?

Protest, podczas którego doszło do tragedii, został zorganizowany przez związek zawodowy Verdi. Pracownicy miejskich instytucji domagali się podwyżek wynagrodzeń o 8 proc., wyższych dodatków oraz trzech dodatkowych dni wolnych. Strajk zgromadził wielu uczestników, w tym rodziny z dziećmi.

Burmistrz Monachium, Dieter Reiter, wyraził głębokie poruszenie zdarzeniem i zapewnił, że miasto udzieli wszelkiej możliwej pomocy poszkodowanym. "Szef policji właśnie poinformował mnie, że pojazd wjechał w grupę ludzi i niestety wiele osób zostało rannych, w tym dzieci. Jestem głęboko wstrząśnięty. Moje myśli są z rannymi" – napisał w mediach społecznościowych włodarz miasta.

Czytaj także: https://natemat.pl/589451,monachium-kierowca-samochodu-wjechal-w-tlum-ludzi