Rewolucja na jednym z polskich lotnisk. Pojawiło się na nim wielkie udogodnienie dla podróżnych

Natalia Kamińska
20 lutego 2025, 19:08 • 1 minuta czytania
Port Lotniczy Lublin jako pierwszy w Polsce uruchomił skanery 3D do prześwietlania bagażu podręcznego. Dzięki temu kontrola trwa szybciej, a pasażerowie nie muszą wyjmować urządzeń elektronicznych ani płynów do 100 ml.
Pierwsze lotnisko w Polsce z takim urządzeniem. Koniec z wyciąganiem płynów Fot. Jacek Gański / Port Lotniczy Lublin

Jak przekazał Port Lotniczy Lublin w oświadczeniu przesłanym naTemat.pl, "nowoczesne urządzenia zainstalowane na lubelskim lotnisku wykorzystują technologię tomografii komputerowej 3D".


"Takie skanery, ale o większych gabarytach, działają skutecznie w lotniczych bagażowniach, ale także praktycznie na wszystkich drogowych i kolejowych przejściach granicznych w kraju. Ta technologia, w znaczący sposób, poprawia przepustowość lotniska" – wyjaśniono.

– Jest to bardzo duże udogodnienie dla naszych pasażerów, podnoszące komfort prowadzonej kontroli, ale również i dla pracowników bezpośrednio zajmujących się kontrolą bezpieczeństwa na naszym lotnisku, którzy mogą dokładniej identyfikować potencjalne zagrożenia – podkreślił w rozmowie z nami prezes Portu Lotniczego Lublin Krzysztof Matuszczyk.

– Brak konieczności wyjmowania z podręcznego bagażu urządzeń elektronicznych i płynów to zatem z jednej strony wygoda dla podróżujących i ograniczenie sytuacji stresujących, a z drugiej znacznie usprawnienie i przyśpieszenie czynności związanych z kontrolą bezpieczeństwa – dodał.

Urządzenia kosztowały 6 milionów złotych

Port Lotniczy Lublin poinformował także, że "dwie linie z nowoczesnymi skanerami CT znajdujące się w części "Odloty" terminala i obsługujące bagaż podręczny pasażerów tworzą dwa zestawy urządzeń EDS CB (Explosive Detection System for Cabin Baggage) wraz z systemem transportu bagażu kabinowego i automatycznym powrotnikiem pojemników (kuwet) o długości około 18 m".

Nowe skanery zastąpiły dotychczas użytkowane skanery RTG starego typu. Urządzenia zakupiono w postępowaniu przetargowym za 6 mln zł brutto. Mają one certyfikaty Unii Europejskiej.

Tego typu urządzenia działają w wielu europejskich portach m.in. w Wenecji, Genui, Weronie, a wkrótce w Sztokholmie. Obecnie wielu portów lotniczych na całym świecie wdraża skanery wykorzystujące technologię tomografii komputerowej, co pozwala skrócić czas przeprowadzania kontroli bezpieczeństwa.