Kotlety śledziowe z patelni. Przedwojenny przysmak od prababci nie tylko na postny dzień

Dziś wracamy do tradycji kuchni przedwojennej i proponujemy coś wyjątkowego na postny dzień – kotlety śledziowe z patelni. Proste, smaczne i nieco zapomniane danie, które niegdyś gościło na polskich stołach, szczególnie w piątki i środy.
Zamiast marynowanych filetów czy matjasów, sięgniemy po solone śledzie, które po odpowiednim przygotowaniu nabiorą delikatnego smaku i zwartej konsystencji.
Składniki:
- 3 solone filety śledziowe (najlepiej dobrze wymoczone w wodzie lub mleku przez kilka godzin)
- 1 duża bułka pszenna (najlepiej czerstwa)
- 1 jajko
- 1 cebula
- 2 łyżki tartej bułki + do obtoczenia
- 1 łyżka masła
- Pieprz, majeranek, szczypta gałki muszkatołowej
- Olej do smażenia
Przygotowanie:
Podanie:
Kotlety śledziowe najlepiej smakują z ziemniakami z wody i surówką z kiszonej kapusty, ale to tylko propozycja. Można je również podać z chlebem i odrobiną musztardy, a także z innymi przyprawami czy sosami, w zależności od upodobań. Można poeksperymentować ze składnikami, które będą pasować do śledzi – na przykład pietruszką czy zmielonym czosnkiem.
To danie nie tylko postne, ale i niezwykle aromatyczne. Przywołuje smaki przedwojennej Polski. Warto spróbować, by przekonać się, jak radziły sobie nasze prababcie, gdy potrafiły przed wojną wyczarować coś z niczego.
A oto kotlety śledziowe w wersji Kuchni Lidla. W sieci można znaleźć też inne przepisy: