19-latek usłyszał zarzuty. To on jest sprawcą śmiertelnego wypadku w Chełmie

Karolina Kurek
31 marca 2025, 19:24 • 1 minuta czytania
Nastolatek, który w niedzielę prowadził samochód podczas tragicznego wypadku w Chełmie, został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty. W pojeździe znajdowało się dziesięć osób, z czego dwie zmarły. 19-letni kierowca był pod wpływem alkoholu.
Śmiertelny wypadek samochodowy w Chełmie. 19-letni kierowca z zarzutami. Fot. Policja Lubelska

Lubelska policja poinformowała w poniedziałkowym komunikacie, że 19-latek został doprowadzony do prokuratury przez funkcjonariuszy z komendy w Chełmie. Sprawca śmiertelnego wypadku został przesłuchany i usłyszał zarzuty.


"Młody mężczyzna odpowie za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, której konsekwencją była śmierć dwóch 18-latków" – czytamy w komunikacie.

Funkcjonariusze przekazali, że jeszcze tego samego dnia 19-latek ma stanąć przed sądem, gdzie zapadnie decyzja o ewentualnym zastosowaniu środka zapobiegawczego.

Śmiertelny wypadek w Chełmie: samochód z nastolatkami dachował

Jak informowaliśmy na naTemat.pl, w niedzielę 30 marca nad ranem doszło do tragicznego wypadku w Chełmie (woj. lubelskie). Samochód, którym podróżowało dziesięciu nastolatków, uderzył w słup oświetleniowy i dachował. Dwie osoby zginęły na miejscu.

Pozostałych uczestników zdarzenia przewieziono do szpitala. Według ostatnich doniesień wszyscy, poza jedną ranną osobą, zostali już wypisani. 19-letni kierowca również trafił do szpitala, ale po udzieleniu pomocy został wypisany i zatrzymany przez policję, a następnie przewieziony do policyjnej izby zatrzymań.

Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną wypadku była nadmierna prędkość. Śledczy badają, z jaką dokładnie szybkością poruszał się pojazd. Policja potwierdziła, że kierowca był nietrzeźwy – badanie alkomatem wykazało 2 promile alkoholu we krwi. Mężczyzna posiadał prawo jazdy od roku.