Zdzisław, odkąd zaczął biegać, nie bije już żony i nie awanturuje się w domu, bo całą złą energię zostawia na treningach. Pani Janina skończyła ze swoimi wstydliwymi przyzwyczajeniami i nie demoluje przystanków, bo po prostu nie ma na to czasu. Przygotowania do maratonu pochłonęły ją do imentu.

REKLAMA
Maciek ważył 150 kilogramów, szorował bębnem po betonie, a na obiad wciągał wanienkę rosołu. Po pół roku biegania schudł na tyle, by spełnić swoje największe życiowe marzenie - zmieścić się w różowe rurki z Zary. Dodatkowo bieganie stało się dla niego bodźcem do przemyślenia swojego życia i przewartościowania pewnych spraw. Maciek nie pochłania już ton śmieciowego jedzenia. Standardowe śniadanie w postaci golonki zamienił na muesli z wolno rosnących bio borówek na grzankach żytnich wypiekanych w 600-letnim piecu bio*. Bieganie to nie tylko przemierzanie kolejnych kilometrów, to styl życia, który zmienia człowieka pod każdym względem.
Musicie mi uwierzyć, że to nie banał zainspirowany twórczością Paulo Coelho. Aktywny tryb życia to doskonała inwestycja w życie. Najlepsza lokata na wysokim procencie, bez ukrytych kosztów i podstępu.
Dzisiaj jest najlepszy moment, by wziąć się w garść, przestać marudzić i w końcu coś ze sobą zrobić. No chyba że całe życie chcesz czuć się byle jak, ociekać tłuszczem i prowadzić żywot najnudniejszego człowieka na świecie. Im szybciej zdasz sobie sprawę, że masz tylko jedno życie i kiedyś umrzesz, tym lepiej dla Ciebie. Naprawdę.
Jeśli po przeczytaniu powyższego akapitu, zmobilizowałem Cię do działania to jest mi niezmiernie miło. Nie ukrywam, że to nobilitujące i zacznę się zastanawiać nad napisaniem książki o rozwoju osobistym. NATOMIAST jeśli uważasz, że jestem żałosny i moje poczucie humoru jest godne pożałowania, zostaw niszczący komentarz pod tym artykułem. Wylej swój jad i dołącz do elitarnego grona hejterów. A tak całkie poważnie, to kończę z grafomaństwem i przechodzę do konkretów.
Redakcja TreningBiegacza.pl pod czujnym okiem trenera Pawła Grzonki i moim skromnym wsparciem, przygotowała dla czytelników naTemat.pl plan treningowy, który pozwoli przygotować się absolutnie początkującym do pokonania pierwszych w życiu 10 kilometrów. Jeśli biegasz już od jakiegoś czasu i zaproponowany plan treningowy nie jest dla Ciebie wyzwaniem, zaraź bieganiem swoich znajomych wysyłając im plan. Chyba nie proszę o wiele?
O czym trzeba pamietać realizując plan treningowy?
1. O rozciąganiu. Pamietaj, że wartościowy trening kończymy ZAWSZE rozciąganiem. Wystarczy 10 minut.
2. Urozmaiceniu. Warto raz w tygodniu dołożyć dodatkową jednostkee treningową w postaci pływania, jazdy na rowerze czy innej, ulubionej aktywności fizycznej.
3. Cierpliwości. Najtrudniejsze są początki. Po mniej więcej trzech tygodniach treningów, bieganie będzie Ci sprawiać ogromną przyjemność.
4. Bieganie to jedno, a przygotowanie sprawnościowe to drugie, przy czym jedno bez drugiego nie ma szansy powodzenia. Biegacz, który zaniedbuje stretching, siłę biegową i trening ogólnorozwojowy, zaciska wokół siebie pętlę. Trening Biegacza to nie tylko bezsensownie "klepane" kilometry - to przede wszystkim trening uwzględniający całościowy rozwój aparatu ruchu. Wśród biegaczy amatorów, i tych bardziej ambitnych z zadatkami na szybkie bieganie, największy postęp gwarantują nie wybiegane kilometry (choć one również, ale biegane rozsądnie i z głową!), ale właśnie trening ogólnorozwojowy i poprawa ekonomii ruchu. Proponujemy następujący zestaw ćwiczeń stabilności ogólnej, który możecie wykonywać po treningach biegowych (za wyjątkiem intensywnych treningów), jak i w dniach, kiedy nie planujecie biegania. W pierwszych tygodniach treningu, sugerujemy utrzymanie każdej z zaproponowanej pozycji przez 15 do 20 sekund, w jednej serii. W miarę upływu czasu, można zwiększać czas utrzymywania pozycji jak i liczbę serii.
logo

logo
Obawiasz się, że nie wytrwasz w kompletnej realizacji planu treningowego... Jak się motywować?
- Najważniejsze - wyznacz sobie jasne i konkretne cele.
- Biegaj w towarzystwie, namów swojego znajomego/dziewczynę/chłopaka/kogokolwiek do wspólnego realizowania planu. We dwójkę raźniej!
- Zaciśnij zęby i mimo chwil zwątpienia, wytrwaj pierwsze trzy tygodnie. Po tym czasie bieganie wejdzie Ci w krew i stanie się tak oczywistą czynnością, jak poranna toaleta z rana.
- Załóż bloga, archiwizuj swoje postępy, dziel się ze znajomymi swoimi przemyśleniami. Być może staniesz się inspiracją dla wielu osób, poza tym społeczność biegaczy to bardzo życzliwe środowisko - nie ma nic cenniejszego niż błyskotliwe uwagi bardziej doświadczonych biegaczy.
MOŻE SIĘ PRZYDAĆ:
Czy rozciągać się po bieganiu?
Jak najbardziej, natomiast nigdy przed! Ostatnie badania pokazują, że rozciąganie przed wysiłkiem nie ma praktycznego uzasadnienia, a co więcej może być przyczyną wielu kontuzji (zwłaszcza w przypadku początkujących). O tym jak się rozciągać, dowiesz się czytając ten artykuł.
POWODZENIA!