
Po zimowym letargu, w człowieku budzi się naturalna potrzeba ruchu, która doskonale łączy się z... postanowieniami noworocznymi. „W tym roku schudnę”, „zacznę biegać”, „rzucę fajki i przebiegnę maraton” - brzmi znajomo? Co innego powiedzieć, a co innego słowa zamieniać w czyny. Im bliżej wiosny, tym częściej jestem zasypywany (żeby nie powiedzieć bombardowany) pytaniem: „jak zacząć biegać?”. I wydawałoby się, że bieganie to najprostsza forma ruchu...
„nie lubię biegać, bo już po kilku minutach biegu wypluwam płuca”.
- przynosi efekty szybciej niż inne formy aktywności ruchowej,
- bieganie wydłuża życie,
- nie wymaga od Ciebie wcześniejszego treningu ani drogiego sprzętu,
- to aktywność, którą możemy uprawiać dosłownie wszędzie,
- uwalnia hormony szczęścia i doprowadza Cię do biegowego orgazmu,
- pozwala na wsłuchanie się w swoje myśli i przeprowadzenie wewnętrznego dialogu,
- obniża tętno i ciśnienie tętnicze
- to najbardziej skuteczna pigułka antydepresyjna,
- modeluje sylwetkę
- zwiększa wydajność organizmu,
- spala przeklęty tłuszcz,
- daje mnóstwo energii
- poprawia samopoczucie,
- daje poczucie, że możesz wszystko.
Największy błąd - za szybo, za dużo
Najważniejsze - wiedzieć gdzie się biegnie
Każdego tygodnia powtórz zaproponowany trening 3-4 razy.
Ile czasu powinien zająć mój pierwszy bieg?
Jak szybko biegać?
- Biegaj w towarzystwie, namów swojego znajomego/dziewczynę/chłopaka/kogokolwiek do wspólnego realizowania planu. We dwójkę raźniej!
- Zaciśnij zęby i mimo chwil zwątpienia, wytrwaj pierwsze trzy tygodnie. Po tym czasie bieganie wejdzie Ci w krew i stanie się tak oczywistą czynnością, jak poranna toaleta z rana.
- Załóż bloga, archiwizuj swoje postępy, dziel się ze znajomymi swoimi przemyśleniami. Być może staniesz się inspiracją dla wielu osób, poza tym społeczność biegaczy to bardzo życzliwe środowisko - nie ma nic cenniejszego niż błyskotliwe uwagi bardziej doświadczonych biegaczy.
Biegaj i żyj dłużej!
Regularne uprawianie biegania, to już nie tylko recepta na szczupłą sylwetkę, pośladki ze skały i większe prawdopodobieństwo dobiegnięcia do uciekającego autobusu. To również (może przede wszystkim?) doskonała recepta na dłuższe życie. CZYTAJ WIĘCEJ

