Indie to kraj, w którym żyje 1,2 miliarda ludzi i w którym koleją podróżuje niemal tysiąc razy więcej pasażerów niż w Polsce.
Mimo to, Indyjskie linie kolejowe traktują swoich podróżnych ze szczególną atencją.
Pasażer zarejestrowany
Bilety na pociągi dalekobieżne są imienne.
Imię i nazwisko zostało spisane przez kasjera z mojego paszportu i miało się pojawić nie tylko na bilecie, ale też na długiej liście pasażerów naklejonej przed wejściem do wagonu.
Tak oto podróżny w Indiach jest zarazem zarejestrowany jak i dokładnie poinformowany, w którym wagonie jedzie.
Informacja tylko trochę precyzyjna.
- To bardzo indywidualne podejście do pasażera. Imponujące w kraju, w którym dziennie podróżuje koleją ponad 20 mln ludzi. Przyznaję, byłam pod wrażeniem.
Byłam, do momentu gdy zobaczyłam, że na na bilecie wyraźnie i bezbłędnie zostały wykaligrafowane dane pasażera: Wojewoda Mazowiecki.
Tak oto na mój bilet jechał pociągiem Wojewoda Mazowiecki. A może to ja jechałam na jego?