W trakcie rozmów na temat islamu, muzułmanów, wielokulturowości, pojawia częstą sformułowanie, że wiele faktów dotyczących muzułmanów i muzułmanek jest ukrywanych lub przemilczanych. W pewnym sensie jest to prawda. Pojawienie się tematyki muzułmańskiej w mediach głównego nurtu odbywa się wówczas kiedy wydarzy się zamach terrorystyczny, rozpoczną się działania wojenne, pojawia się jednostkowe zachowania patologiczne. Przeważają też tematy sensacyjne, nawet jeśli okazują się one nieprawdziwe.
Ciężko więc zgodzić się z zwolennikami tezy, że niewygodne fakty dotyczące muzułmanów są ukrywane. Dzieje się wręcz odwrotnie, nawet pojedyncze zachowania jednostek są przekładana na całą społeczność i eksponowane jako niezaprzeczalna prawda. Poglądy garstki radykałów przedstawia się jako opinie wszystkich muzułmanów i muzułmanek. Autorzy zarazem sugerują, że przekazuje się „fakty” ukrywane i przemilczane. Nie da jednak się ukryć, że są informacje które są przemilczane. Są nimi akty solidarności pomiędzy muzułmanami a wyznawcami innych religii.
Informacje takie burzą czarno biały obraz świata, ukazując jego różnorodność i są niewygodne dla wyznawców jedynej słusznej drogi. Oczywiście istnieje zagrożenie ze strony radykalnych wyznawców wahabizmu, o czym pisał
imam Arkadiusz Miernik. Trudną jednak nie zauważyć, że przed radykałami ostrzegają sami muzułmanie, starając się zdiagnozować problem i zaproponować rozwiązania.