Dlaczego odnaleziony w Tatrach polski żołnierz weteran posługuje się tylko językiem arabskim i angielskim? Syndrom obcego akcentu to bardzo rzadka medyczna przypadłość, która charakteryzuje się głównie tym, że pacjent po urazie mózgu posługuje się własnym językiem ale z obcym akcentem. Reinkarnacja czy medycyna?
REKLAMA
Fundacja nautilus (‘badająca zjawiska niewyjaśnione’) wyjaśnia wyżej wymieniony fenomen na podstawie ‘pamięci reinkarnacyjnej’, utrzymując, że człowiek jest istotą duchową, która inkarnuje się doskonaląc poprzez różne wcielenia. Wierzą oni, że umiejętność mówienia w danym języku jest zapisana w pamięci duszy…
Będziemy koncentrować się jednak na doniesieniach medycznych i czysto naukowych, ale o ile łatwiej jest wyjaśnić fakt posługiwania się po wypadku językiem, którego już się nauczono przed uszkodzeniem mózgu, jak wyjaśnić historię ludzi którzy po urazach głowy zaczynają mówić językiem, z którym wcześniej nie mieli kontaktu lub mówią ojczystym językiem ale z obcym akcentem?
Czy możliwe jest, aby mocno zakorzeniony w nas akcent całkowicie zniknął, a przejął go nagle inny obco brzmiący? Wielu pacjentów padło ofiarą tego zagadkowego zaburzenia. Źródła internetowe podają wiele naukowo zanotowanych przypadków.
Z naukowego punktu widzenia, syndrom obcego akcentu (foreign accent syndrome) jest zaburzeniem obserwowanym po przebytym urazie mózgoczaszki, udarze lub silnym ataku migreny. Pacjenci po owym urazie, zachowują swój dawny zasób słów oraz posługują się tymi samymi co wcześniej strukturami gramatycznymi, ale tzw. prozodia ulega znacznym zmianom (melodia słów, akcentowanie, intonacja i artykulacja). Według mnie jest to po prostu znaczne zniekształcenie mowy, które tylko przypomina obcy akcent.
Temat syndromu obcego języka wzbudził szerokie zainteresowania na świecie nie tylko w środowiskach medycznych, a jego dokładna etiologia nie jest znana. Wiele badań nie przyniosło zadowalających rezultatów, ale współcześnie lekarze starają się wyodrębnić to zaburzenie od afazji (zaburzenie funkcji językowych po uszkodzeniach struktur mózgu) czy apraksji (zaburzenia ruchów precyzyjnych związanych z udarami i guzami mózgu oraz chorobą Alzheimera), bowiem pacjenci cierpiący na FAS brzmią jak normalni mówcy, wypowiadając czysto dźwięki w przeciwieństwie do afatyków lub pacjentów cierpiących na apraksję, których mowa jest znacznie zaburzona.
W miarę rozwoju metod analizy pracy mózgu, nasza wiedza stopniowo się poszerza. Jednak problem chociażby powyższego zaburzenia pokazuje, jak wiele jeszcze przed nami. Bo, o ile silny uraz może tłumaczyć wystąpienie takiej zagadkowej dolegliwości, tak zwykłe znieczulenie u stomatologa lub silny atak migrenowy i występujące potem zmiany mowy są niepokojące.
Jedyne, co dotychczas dowiedziono na temat syndromu obcego akcentu, to hipoteza, że u wyżej wymienionych pacjentów dochodzi do uszkodzenia dominującej półkuli mózgu (u większości ludzi jest to lewa półkula) i jej ośrodków związanych z produkcją mowy, jak i uszkodzenia projekcji korowo- korowych i korowo-podkorowych. A to właśnie lewa półkula mózgu odpowiada za odbiór, identyfikację oraz różnicowanie dźwięków mowy, ‘ciche’ czytanie, odnajdywanie rymów oraz dokonywanie złożonych słownych operacji.
Trudno powiedzieć, czy przypadek polskiego żołnierza może mieć związek z syndromem obcego akcentu. Według dotychczasowych doniesień prasowych, p.Włodzimierz N. nie przemówił w swoim ojczystym języku, posługuje się tylko językiem angielskim i arabskim. Dopóki nie przemówi w języku polskim, syndrom FAS to tylko przypuszczenia.
