Smaczne kino na Halloween
„Nienasycone“ oto idealny film na Halloween. W rolach głównych- występują wyzwolone i seksowne wampirzyce. To film o wampirach, w którym słowo „wampir“ nie pada, a Berlin wydaje się idealnym miastem do bytowania współczesnych krwiopijców. To doskonała odtrutka na mdły i maślany „Zmierzch“. W tematach egzystencjalnych Niemcy wygrywają z hamburgerem.
Karolina Korwin-Piotrowska - dziennikarka TVN Style; wydała ksiązkę "Bomba czyli alfabet polskiego szołbiznesu", prowadzi rubrykę "Bomba tygodnia" w tygodniku "Wprost"; pisze do "Art&Business", HBO i "Party", Ambasadorka serii filmów niezależnych wydawanych na dvd pod nazwą "REBEL REBEL", od 7 lat prowadzi "Magiel Towarzyski" w TVN Style.
Jeździ obowiązkowo Lamborghini. Nosi markowe ciuchy. Nie wie, co to starość, zmarszczki i botoks. Nie liczy kalorii, bo aby żyć nie musi dużo jeść. Upija się i narkotyzuje całkowicie bezkarnie. Do tego wszystkiego jest biseksualny, ma ogromny apetyt seksualny i nie musi uprawiać bezpiecznego seksu. To nie gwiazda telewizji ani żaden inny celebryta, tylko współczesny wampir. Takie wampiry oglądamy w „Nienasyconych“, niemieckiej odpowiedzi na „Zmierzch“ i „Pamiętniki wampirów“.
Na świecie jest ich tylko 100 sztuk, w tym 40 w Europie. Same kobiety, bo mężczyźni- wampiry wymarli. Trzy z nich mieszkają w Berlinie pod przewodnictwem niejakiej Louise, nowej wersji Marleny Dietrich, długonogiej, smukłej i biseksualnej torpedy uzbrojonej w ostre zęby, burzę jasnych włosów i czerwone usta. W tej roli fenomenalna gwiazda niemieckiego kina, Nina Hoss, znana min. z filmu „Kobieta w Berlinie“ i „Białej Masajki“. Owe usta wpijają się pewnej szalonej nocy, po szalonych tańcach na parkiecie, w szyję Leny, drobnej złodziejki, która niezrozumiana przez rodzinę i ścigana przez policję , trafia na dziką imprezę w tajemniczym klubie. Przerażona Lena ucieka spod zębów nowo poznanej koleżanki. Kiedy budzi się nazajutrz w swoim domu zauważa, że cierpi na światłowstręt, jej ulubioną potrawą jest surowa krwista wątróbka, a na dodatek nie widzi swego odbicia w lustrze. Brzmi znajomo? Owszem. Skołowane dziewczę udaje się znowu do klubu, a tam czeka Louise... Bez wdawania się w szczegóły - Lena zasmakuje nie tylko w krwi pitej albo prosto z szyi ofiary albo ze specjalnych pojemników, spodoba się jej nowe życie, fizjonomia, niekontrolowane zakupy, mieszkanie w eleganckim hotelu oraz nowe koleżanki. I spodoba się jej też niepokojąca wolność robienia niemal wszystkiego na co ma się ochotę. Niemal - bo wampir ani się nie poopala, w dzień na miasto nie wyjdzie, ani nie pokocha naprawdę, a w sercu Leny powoli robi się miejsce dla poznanego w szalonych okolicznościach policjanta...Tylko, że miłość równa się wkłucie szczęk w szyję delikwenta i jego nieuchronny zgon. A tego Lena chyba nie chce.
„Nienasycone“ to zgrabnie zrobiony komercyjny film, z paradą efektów specjalnych i widowiskowych pościgów za wampirami. To kino europejskie, robione za spore pieniądze. Budżet filmu wyniósł 6,5 mln Euro i pieniądze włożone w jego produkcję widać na każdym kroku. Scenariusz filmu powstał w 1999 roku, czyli na długo przed globalnym szaleństwem i modą na wszelkie krwisto- wampiryczne historie rodem ze „Zmierzchu“. Film miał być pierwotnie kręcony w 2006, ale nie udało się zebrać na niego pieniędzy.
Ciekawy w filmie jest wątek feministyczny. Louise to silna jednostka, otwarcie manifestuje swoją seksualność i mówi z dumą, że od ponad 200 lat żaden mężczyzna nie mówi jej, co ma robić. Mężczyźni są traktowani przez bohaterki filmu wyłącznie instrumentalnie jako obiekty seksualne, a potem- jako jedzenie. Nic poza tym. Wszelkie próby „zakochania się“ kończą się tragicznie. Oczywiście dla przedstawicieli płci brzydkiej.
Przyzwyczajeni do estetyki a la „Zmierzch“ nie będą całkiem zawiedzeni, jednak nie ma tutaj lejącego się zewsząd wampirzego lukru w stylu Belli i jej maślanego chłopaka. Niemiecka twarda ręka i skłonność do utrudniania sytuacji, a nie ułatwiania, wychodzi tylko filmowi na dobre. To także film dobrze grany. Nic dziwnego- zagrały w nim naprawdę bardzo dobre aktorki.
W sumie- dobra robota filmowa na światowym poziomie. Czas na jego obejrzenie nie będzie stracony.
Film pt. „Nienasycone“ do kupienia i obejrzenia już na dvd. Polecam.