Jestem zaskoczony decyzją sądu w sprawie matki Magdy. Z uwagi na surową karę, która grozi sprawczyni oraz rodzaj i charakter czynu wydaje się uzasadnionym utrzymanie tymczasowego aresztu.
Krzysztof Kwiatkowski - Polityk i urzędnik, w latach 2009–2011 minister sprawiedliwości w pierwszym rządzie Donalda Tuska, w latach 2009–2010 także prokurator generalny, od 2013 prezes Najwyższej Izby Kontroli. Senator VII kadencji, poseł na Sejm VII kadencji.
Mamy tutaj do czynienia z prawdopodobieństwem okrutnej zbrodni na bezbronnym dziecku.
Nie znając materiału dowodowego zgromadzonego przez prokuraturę trudno polemizować z tezą sądu, „że nie można mówić o uzasadnionej obawie matactwa”, ale wypada zauważyć, że oskarżona w tej sprawie już wielokrotnie zmieniała swoje zeznania, a co najważniejsze, twierdzenie sądu - że dziś zwalniając z aresztu matkę małej Magdy wystarczy dozór policji i zakaz opuszczania kraju – jest bardzo ryzykowne.
Uważam, że mamy do czynienia z bardzo poważną obawą, co do możliwej próby ucieczki matki, co stanowi samodzielną przesłankę do zastosowania tymczasowego aresztu.
Teza, że do tej pory nie zrobiła nic, by uciec, jest bardzo ryzykowna, bo matka wcześniej miała zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci, a teraz zabójstwa zagrożonego wyższą karą, a od zmiany zarzutu matka była w areszcie, nie na wolności.
Zaskakuje jeszcze jedna rzecz - tak rozbieżna ocena tego samego materiału dowodowego po raz kolejny przez prokuraturę, sąd I i II instancji. Nie buduje to zaufania obywatela do wymiaru sprawiedliwości w Polsce.