Bezpieczeństwo, jako pojęcie z dziedziny nauk społecznych, jest szczególnie podatne na generowanie problemów, których rozwiązanie polega na trudnym wyborze między dwiema tak samo ważnymi racjami. Jest powszechnie wiadomym, że definicji bezpieczeństwa może być wiele, chociaż wszystkie podkreślają to, że jest to stan bez troski, bez zmartwienia, pewności i braku zagrożeń, a także stan porządku. I już tu pojawia się pierwszy dylemat bezpieczeństwa, a jest ich więcej. Obejmują zarówno wymiar teoretyczny, jak i praktyczny.
REKLAMA
W wymiarze teoretycznym dylemat bezpieczeństwa polega na tym, że najczęściej definiowane jest ono jako stan, czyli pewna własność podmiotu bezpieczeństwa (sytuacja, pozycja, położenie, warunki istnienia i egzystencji państwa, grupy społecznej, człowieka, innego bytu) zamknięta w czasie i przestrzeni. Natomiast współcześnie coraz częściej dostrzega się, że bezpieczeństwo jest też rozłożonym w czasie procesem, przebiegiem zmian, ukierunkowanym na zapewnianie poczucia bezpieczeństwa podmiotu. W tym ujęciu bezpieczeństwo powinno być definiowane jako dziedzina aktywności podmiotu, która polega na zapewnianiu możliwości przetrwania (egzystencji) i swobody realizacji własnych interesów w danym środowisku (otoczeniu). Zatem nie jest to tylko stan, ale też proces. Chociaż może wydawać się, że stan i proces są pojęciami wykluczającymi się, to okazuje się, że w definicjach bezpieczeństwa uzasadnione może być zastosowanie ich w sposób komplementarny, wzajemnie uzupełniający się.
Inny dylemat wynika z faktu, że współcześnie o bezpieczeństwie decyduje cały kompleks powiązanych ze sobą czynników, wśród których – obok zagadnień obronnych i ochronnych, typowych dla klasycznych definicji bezpieczeństwa – coraz ważniejsze miejsce znajdują też sprawy gospodarcze i społeczne. Środowisko bezpieczeństwa międzynarodowego podlega dynamicznym i złożonym zmianom. Pojawiły się nie tylko nowe formy aktywności ludzkiej i stosunków międzyludzkich (np. w cyberprzestrzeni), ale też nowe sposoby prowadzenia konfliktów, wytwarzania presji, intencjonalnego wywoływania sytuacji kryzysowej niekonwencjonalnymi metodami. Pojawił się tzw. „wszystkoizm” bezpieczeństwa, czyli podejście wywodzące się nie tylko z wielości różnych definicji, ujęć, klasyfikacji, systematyk, typologii, kategoryzacji i rodzajów, ale też przekonania, że każdy przejaw aktywności ludzkiej związany jest – w mniejszym lub większym stopniu - z zapewnieniem bezpieczeństwa. To z kolei sprawia, że wiedza powszechna na tematy związane z bezpieczeństwem jest coraz bardziej powierzchowna i niepełna. Dlatego ważne jest, aby funkcjonujące w obiegu prawnym, politycznym, czy jakimkolwiek innym definicje bezpieczeństwa opierały się na ogólnie przyjętych założeniach, ramach i granicach. Takie ramy zostały stworzone, chociaż wciąż nie jest to wiedza powszechna, ponieważ wkładanie różnych sfer kontaktów międzyludzkich, rozwijanych w kontekście zapewniania bezpieczeństwa, w sztywne ramki również zawęża i ogranicza postrzeganie rzeczywistości jako całości.
Dylemat bezpieczeństwa w wymiarze praktycznym pojawia się wśród państw o mniej więcej równej sile, które mogą angażować się w wyścig zbrojeń, a następnie nie być w stanie się z niego wycofać. Dylemat jest możliwy, gdy państwa najbardziej troszczą się o własne bezpieczeństwo i względną pozycję swoich ośrodków decyzyjnych w systemie międzynarodowym. W takim przypadku nawet pokojowe państwa, bez ekspansjonistycznych lub agresywnych idei, mogą zostać wciągnięte w dylemat. Zaczyna się on, gdy jedno państwo próbuje poprawić swoją pozycję w stosunku do innego państwa lub innych państw, nabywając więcej broni. Jego cel – czy to ofensywny, czy obronny – nie ma znaczenia; liczy się końcowy efekt. Państwo to, dążąc do umocnienia się lub obrony przed innym państwem, zyskuje przewagę nad rywalami lub sąsiadami. Skutkuje to tym, że wzrost bezpieczeństwa pierwszego państwa powoduje odpowiedni spadek bezpieczeństwa państw rywalizujących lub sąsiednich. Aby się bronić i chronić, państwa te podejmują analogiczne działania, dążą do zdobycia nowej broni i zdolności militarnych. Problem polega jednak na tym, że broni ofensywnej i defensywnej często nie da się odróżnić. Gdy podejrzenia się mnożą, państwa zaczynają się zbroić. Mamy więc dylemat bezpieczeństwa, ponieważ działania jednego państwa ukierunkowane na osiągnięcie wyższego poziomu bezpieczeństwa prowadzą do wyścigu zbrojeń, w którym rywalizujące państwa ścigają się o zdobycie większej ilości coraz lepszej broni oraz poprawy zdolności do prowadzenia działań zbrojnych. To z kolei przekłada się na obniżenie się bezpieczeństwa tych państw. Zatem, przez pozyskiwanie więcej broni państwo skłania swoich rywali do analogicznych działań. Jeśli natomiast nie będzie pozyskiwać więcej broni, może stanąć w obliczu ryzyka militarnej porażki i sukcesu swoich wrogów.
Ten dylemat bezpieczeństwa rozegrał się zgodnie z teorią w okresie zimnej wojny. Za każdym razem, gdy Stany Zjednoczone lub Związek Radziecki uzyskiwały niewielką przewagę w rodzajach broni, rywal próbował zniwelować, a nawet odwrócić przewagę. Związek Radziecki ścigał się, aby zdobyć broń jądrową, aby dogonić Stany Zjednoczone. Stany Zjednoczone i Związek Radziecki ścigały się, aby opracować broń strategiczną w kosmosie. Ten sam schemat wystąpił w odniesieniu do liczby i lokalizacji tej broni. Oba państwa uwikłały się w wyścig zbrojeń.
Dylematy bezpieczeństwa nie muszą pojawiać się jedynie w relacjach między państwami lub w interpretacjach zdarzeń. Jak dowodzi historia pierwszych dekad XX wieku, państwa mogą też wytwarzać własne dylematy bezpieczeństwa. Europejskie mocarstwa kolonialne i Japonia próbowały wówczas poszerzać swoją bazę terytorialną, aby przejąć kontrolę nad większą ilością zasobów. Anglicy, Francuzi i Belgowie przejęli kontrolę nad wielkimi obszarami Afryki, natomiast Japonia zaangażowała się w Chinach. W miarę jak każde z tych państw przejmowało kontrolę nad coraz większym terytorium, miało więcej ziem do obrony, co powodowało, że każde z nich próbowało zdobywać kolejne terytoria, aby zabezpieczyć wcześniej podbite ziemie. Ten sam mechanizm można, w pewnym zakresie, obserwować w ekspansjonistycznej polityce bezpieczeństwa współczesnej Rosji.
Dylematy bezpieczeństwa można łagodzić. Po pierwsze, można prowadzić dalsze badania nad bezpieczeństwem, mechanizmami i fenomenami nim zarządzającymi lub wywierającymi na nie określony wpływ, aby z odpowiednim wyprzedzeniem móc reagować na ryzyko wystąpienia negatywnych trendów lub zjawisk. Po drugie, dalsze powiększanie swojego arsenału i zdolności militarnych jest decyzją władz państwa, którą można przecież zmienić. Po trzecie, agresywna czy ekspansjonistyczna polityka bezpieczeństwa prowadzona przez dane państwo może okazać się zwyczajnie zbyt kosztowna. Stawia to przed decydentami politycznymi i reprezentowanymi przez nich społeczeństwami dylemat, w jaki sposób zwiększać swoją siłę przez zastosowanie innych, mniej kosztownych rozwiązań. Jednym z takich rozwiązań może być zawarcie sojuszu z innym państwem lub grupą państw. Wejście w sojusz ogranicza możliwości samodzielnego działania, ale też zmniejsza ryzyko wybuchu konfliktu, ponieważ rywale lub sąsiedzi zmuszeni są do podejmowania podobnych działań, aby doprowadzić do równowagi sił. Takie rozwiązanie zastosowała Europa w XIX wieku oraz po zakończeniu II wojny światowej. Inne rozwiązanie polega na tym, żeby doprowadzić do sytuacji, w której zasoby jednej ze stron ulegną wyczerpaniu, co wyeliminuje to państwo z wyścigu. Taka sytuacja miała miejsce pod koniec zimnej wojny, kiedy infrastruktura gospodarcza Związku Radzieckiego nie była już w stanie utrzymać wyścigu zbrojeń ze Stanami Zjednoczonymi. Kolejnym sposobem na złagodzenie dylematu bezpieczeństwa jest próba zdobycia przez państwo broni, która jest używana specjalnie do obrony i odstraszania. Jednocześnie powinno ono ogłosić, że pozyskuje tę broń wyłącznie w celach obronnych. Chociaż takie działanie może nie rozwiązać dylematu bezpieczeństwa, to może doprowadzić do stabilizacji sytuacji bezpieczeństwa.
Dylematy bezpieczeństwa są więc takiego rodzaju problemami, które wymuszają poszukiwanie niekonwencjonalnych sposobów ich rozwiązywania. Wydaje się, że w dobie współczesnych zagrożeń i wyzwań dla bezpieczeństwa jest to taki obszar badań, który ma przed sobą przyszłość.
