Zastanawiam się, na ile ów ranking oddaje faktyczne nastroje pracowników. Na 13 miejsc aż 6 z nich to instytucje związane z finansami. Bezpośrednio, jak banki Goldman Sachs i JPMorgan (który, nota bene,
w maju utopił sporo pieniędzy) i pośrednio – jak Deloitte czy KPMG, które oferują usługi z zakresu szeroko pojętego doradztwa finansowo-gospodarczego. Szczerze wątpię, czy ogół aktywnych zawodowo ludzi na świecie aż tak chętnie zgłaszałby się do firm tego typu. Chyba, że za kryterium mielibyśmy przyjąć tylko zarobki.