Choinka medalowa
Choinka medalowa Własne

Zrobiłem sobie choinkę z medalami z różnych imprez biegowych i triathlonowych, w których brałem udział. Kawał wspomnień, łez wzruszenia, bólu i radości. Euforii, a czasem wściekłości. Grudzień miesiącem podsumowań… Ale też planów, marzeń na rok następny.

REKLAMA
Zrobiłem sobie choinkę z medalami z różnych imprez biegowych i triathlonowych, w których brałem udział. Kawał wspomnień, łez wzruszenia, bólu i radości. Euforii, a czasem wściekłości. Grudzień miesiącem podsumowań… Ale też planów, marzeń na rok następny. Może to Was zainspiruje, może i mnie zmotywuje do tego by stanąć na starcie, którejś imprezy. Dlatego nie bez trudu pokusiłem się o wybranie 10 biegów, w Polsce które trzeba kiedyś pokonać, bo nie zawsze da się je przebiec w całości. Ustawiłem je w kolejności od najkrótszego dystansu do najdłuższego. Różna jest skala ich trudności, biegi rozrzucone są po całej Polsce. Na każdym dystansie (czasem umownym) wybrałem tylko jedną imprezę. Zapraszam do poznania mojego prywatnego rankingu.
5km – Bieg Św. Dominika, Gdańsk, sierpień
Gdańska starówka, szczyt sezonu turystycznego i szybka, płaska trasa. Czego chcieć więcej? Mety przy fontannie z Neptunem? Jest w pakiecie. Niesamowita okazja przebiec się po Długiej wśród aplauzu przechodniów.
Ok. 7km – Bieg Katorżnika, Kokotek k. Lublińca, sierpień
Dystans koło 7km wiedzie przez tereny, na których swą formę szlifują komandosi z Lublińca. Mi pokonanie trasy zajęło 1,5h. Biegania tu dosyć mało. Więcej brodzenia w błocie po szyję, skakania po rowach melioracyjnych, czołgania się po piasku, podpływania. Impreza nie dla mięczaków. Obite golenie, wszechobecne błoto i smród. Po prostu – trzeba to zaliczyć.
10km – Bieg ZOO, Warszawa, kwiecień
Nie zdążyliście się zapisać? Trudno. Polujcie na miejsca w przyszłym roku. 10km po ścieżkach warszawskiego Ogrodu Zoologicznego jest najszybciej sprzedającym się biegiem w Polsce. Mały limit uczestników, niezwykle atrakcyjne miejsce i towarzystwo biegnącego na smyczy małego tygrysa…
15km – Bieg Chomiczówki, Warszawa, styczeń
Bieg z 30-letnią tradycją. Wyjątkowy. Nie jest piękny. Nie jest szybki. Nie jest perfekcyjnie zorganizowany. Ma 3 pętle po 5km. Ale jest zupełnie inny niż wszystkie imprezy biegowe w kraju. Nie ma tu centrum miasta, nie ma lasów i pól. Biegniemy po blokowisku w samym środku osiedla z wielkiej płyty. Naprawdę nie miałem wątpliwości, że Chomiczówka w tym zestawieniu musi być.
Kilkanaście kilometrów – Bieg Po Prawdziwej Warszawie, Warszawa, nieregularnie
Jaki dystans? Zależy od dzielnicy, zależy od trasy. Kameralny bieg z przewodnikiem w spacerowym tempie. Nie ma rywalizacji na trasie. Dopiero na mecie zaczyna się walka o medale – kto zapamiętał więcej szczegółów z opowieści przewodnika Rafała. Medale wyjątkowe, zrobione w ramach terapii zajęciowej przez podopiecznych Stowarzyszenia Terapeutów. Każde większe miasto powinno mieć taki swój bieg.
21,097km – Półmaraton Warszawski, Warszawa, marzec
Wielki hołd dla Fundacji Maratonu Warszawskiego za ich pracę. Nie dość, że uratowali sam maraton, to jeszcze zorganizowali najlepszy półmaraton w Polsce. Obie imprezy niesamowicie przyczyniły się do rozwoju amatorskiego biegania. 7500 osób na mecie półmaratonu – wynik europejski. Wspaniała trasa przez najciekawsze miejsca w centrum stolicy. Pozycja obowiązkowa.
23,2km – Bieg od Metra, Warszawa, grudzień
Nietypowy dystans odpowiada dokładnie długości trasy Warszawskiego Metra. Tak, biegniemy z Młocin na Kabaty. Tak, w grudniu. Tak, w nocy. Bieg ciężki właśnie ze względu na warunki i czas, w którym zazwyczaj powoli wchodzi się w rytm treningowy.
42,195km – Maraton Dębno, Dębno, kwiecień
Królewski dystans w stolicy polskiego maratonu. Dlaczego spośród kilkudziesięciu różnych imprez, często dużo większych wybrałem akurat tę rozgrywaną w małym miasteczku przy zachodniej granicy? Ze względu na status Mistrzostw Polski? Nie. Ze względu na serce mieszkańców. Maraton jest tam świętem całej gminy. Kibicują i przedszkolaki i dziadkowie. Każdy pomaga w organizacji jak może. Nie zapomnę starszego pana siedzącego na ganku swego domu z listą startową. Sprawdzał na niej numer startowy i każdego z nas pozdrawiał imieniem. Klimat, którego nie ma w dużych maratonach.
Ok. 78km – Bieg Rzeźnika, Komańcza-Ustrzyki, czerwiec
Wiele razy chciałem użyć w tym artykule słowa „kultowy”, ale oszczędziłem je sobie właśnie na teraz. Bieg Rzeźnika jest kultowy. Najcięższa jednoetapówka w Polsce. Ostre limity na punktach kontrolnych. 6,5km przewyższeń w pionie. A wszystko w bajecznie pięknych Bieszczadach.
Sztafeta – Podziemny Bieg Sztafetowy, Bochnia, marzec
12 godzin biegania na zmianę w podziemiach. Raz zimno, raz gorąco. Każdy w sztafecie daje tyle ile może. Miejsce absolutnie wyjątkowe. Jedyny bieg podczas
Niestety, tylko 10 miejsc, po jednym w każdej kategorii. Dlatego jeszcze 3 szybkie wyróżnienia bez komentarza: Półmaraton Jurajski, Maraton Lubelski, Nocna Ściema. Amen.