Przecież to było spotkanie premierów trzech państw Czech, Słowenii i Polski, a nie opiekunek. Czy teraz każdego dnia będą jeździć pociągi do Kijowa z premierami i opiekunkami? Ruscy się wystraszą opiekunek i wycofają?
Wpis ukazał się pierwotnie na blogu senatora Wadima Tyszkiewicza