"Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty” - śpiewał Happysad. No to czym jest właściwie miłość, można by zapytać. Jako mężatka z 19-letnim stażem mogę powiedzieć, że w dużej mierze wzajemną troską o siebie. Tak, to z miłości do męża pytam go czy zrobił badania i on też pyta mnie o takie rzeczy. Ja odbieram tę troskę jako przejaw jego miłości do mnie. Jesienią mówi się dużo o raku piersi, są różne akcje dotyczące tego nowotworu. Jest jednak jedna, która przypomina o sile miłości.
W sumie możemy powiedzieć, że miłość potrafi wygrać ze śmiercią, zapobiec ciężkiej chorobie i w końcu dać nam ogromną siłę. Drogi Czytelniku, droga Czytelniczko to nie są tylko banały ani żadne czar-mary z bajek, to się przekłada na nasze zdrowie, a w kwestii profilaktyki raka piersi, na życie kobiet.
Ukochujący Qczaj w każdym domu
Jesteśmy po kolejnej już premierze kalendarza "Power of Community 2021”, który powstaje w ramach kampanii "BreastFit. Kobiecy Biust. Męska Sprawa”. Jej misją i głównym celem jest zwiększenie świadomości na temat wczesnego wykrywania raka piersi, przebiegu tej choroby w różnych stadiach zaawansowania, ze szczególnym podkreśleniem roli mężczyzn towarzyszących w chorobie. Dochód z kalendarza co roku jest przeznaczony na wsparcie kobiet z zaawansowanym rakiem piersi.
W kalendarzu znajdziemy niezwykłe zdjęcia niezwykłych mężczyzn. W tym roku jest tam też Daniel Józek Qczaj. Chyba nie przypadkowo, bo zawsze mówi nam kobietom w swoich mediach społecznościowych, że nie tylko dba o naszą „rzyć” ale też, że nas wszystkie "ukochuje”.
Takiego "ukochującego” Qczaja powinna mieć każda z nas w domu i on nas powinien "ukochiwać” przypominając nam, że trzeba zrobić usg piersi, że czas na mammografię, że trzeba sobie regularnie badać piersi - a jak nie umiemy, to, że czas nauczyć się tego. Ja postuluję, żeby w każdym domu był taki "ukochujący” Daniel Józek. Bo ta miłość będzie ratować nam życie.
Ktoś może powiedzieć, no dobrze, ty masz męża, ona partnera a ja jestem singielką i nie mam w domu Daniela Józka Qczaja. To prawda, ale może masz brata, przyjaciela, ojca, syna. Może oni powinni wziąć sobie do serca, że "kobiecy biust to męska sprawa”. Przecież to nie jest tylko atrybut seksualny, a zwyczajnie część naszego ciała.
Do tych kobiet, które nie mają wsparcia będzie z chęcią przemawiał z kalendarza "Power of Community 2021” Daniel Józek Qczaj i inni fenomenalni, nieziemsko przystojni mężczyźni. Niestety nie tylko do tych z nas, które są singielkami, bo nie wszyscy partnerzy, mężowie wiedzą, że przypominanie o badaniach piersi to okazywanie miłości. Panowie - poprawcie się!
Gdzie ci mężczyźni?
Jak pokazują badania opinii, ponad połowa ankietowanych mężczyzn (56 proc.) będących w związkach deklaruje, że zachęcali swoje partnerki/żony do samobadania piersi. A gdzie reszta panów?
Z kolei co piąta kobieta nie wie, jak przeprowadzić to badanie, co też nie napawa optymizmem.
Badania sondażowe, przeprowadzone na zlecenie Novartis Oncology i Fundacji Onkocafe-Razem Lepiej na potrzeby tegorocznej edycji kampanii "BreastFit. Kobiecy Biust. Męska sprawa”, pokazują, że Polacy są dość pewni swojej wiedzy o raku piersi, 85 proc. respondentów (a w szczególności kobiety: 93 proc.) deklaruje, że wie w jaki sposób diagnozuje się raka piersi u kobiet.
Mimo tego wyniku, wciąż 20 proc. badanych kobiet przyznaje, że nie wie, jak samodzielnie wykonać badanie. Sytuację pogarsza panująca pandemia. To właśnie przez nią co czwarta respondentka odwołała lub przesunęła termin umówionych badań, a 13 proc. kobiet w ogóle nie umówiło wizyty.
Drogie panie, rak piersi jest gorszy od COVID-19 - to po pierwsze, a po drugie placówki medyczne i ich personel, w ostatnich miesiącach, świetnie nauczył się bezpiecznie funkcjonować w okresie zagrożenia SARS-CoV-2. Koronawirus nie powinien być żadną wymówką w kwestii badań profilaktycznych lub wizyty u lekarz, jeśli same coś "wykryjemy” w swojej piersi.
Ale co z naszymi mężczyznami?
– Zgodnie z wynikami badań, co czwarty ankietowany mężczyzna, będący w związku nie wie, czy partnerka/żona wykonuje samobadania piersi. Jednocześnie ponad połowa badanych deklaruje, ze zachęcali swoje partnerki do samobadania piersi.
Ten wynik nie jest zły, ale pokazuje, że wciąż dużo jest do zrobienia. Dlatego nasza kampania skierowana jest nie tylko do kobiet, ale również, albo nawet przede wszystkim, do panów. Oswojenie mężczyzn z rakiem piersi, uświadomienie im, jak mogą pomóc kobiecie w samobadaniu, jak powinni z nią rozmawiać i wesprzeć w procesie diagnozy oraz choroby to kluczowe aspekty naszej kampanii – mówi Adrianna Sobol, psychoonkolog, Fundacja Onkocafe-Razem Lepiej.
Niestety jest też inna smutna rzeczywistość. Dostęp do świadczeń medycznych w Polsce wciąż nie jest taki sam we wszystkich regionach kraju.
– Im dłużej kobiety czekają na badanie, tym mniejsza szansa na wczesne wykrycie nowotworu. Z Fundacją kontaktuje się wiele kobiet, które chciałyby przeprowadzić USG piersi, ale muszą na nie czekać zdecydowanie za długo, niekiedy nawet 3-4 miesiące.
W tym roku chcieliśmy pomóc kobietom z regionów, gdzie dostęp do świadczeń medycznych jest utrudniony i dać im szansę na badanie. Dzięki naszej inicjatywie, przeprowadzonej wspólne z Fundacją Philips, 1000 Polek w całym kraju może skorzystać z darmowych badań USG piersi – mówi Anna Kupiecka, Prezeska Fundacji Onkocafe-Razem lepiej.
Prof. Tadeusz Pieńkowski z Kliniki Onkologii i Chorób Piersi CMKP, Oddziału Radioterapii i Onkologii CSK - MSWiA w Warszawie podkreśla, że wczesne wykrycie choroby zwiększa szanse jej wyleczenia.
– Umieralność na raka piersi spada w większości państwach Europy, a w Polsce rośnie. Tymczasem z perspektywy medycznej coraz częściej uznajemy raka piersi za chorobę przewlekłą, którą się leczy, i z którą można żyć długo, nawet w przypadku przerzutów. Badania przesiewowe i zwiększanie liczby nowotworów piersi wykrywanych wcześnie to klucz w poprawieniu tej przykrej statystyki - podkreśla prof. Tadeusz Pieńkowski, Prezes Polskiego Towarzystwa Badań nad Rakiem Piersi.
Profesorowi wtóruje dr Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld z Narodowego Instytutu Onkologii PIB w Warszawie.
– Wczesne wykrycie to niemal stuprocentowa szansa na pełne wyleczenie, dlatego wspieram wszelkie działania, które mają stymulować czujność onkologiczną.
Oczywiście w ostatnich latach dużo się zmieniło, jeśli chodzi o samoświadomość w zakresie profilaktyki raka piersi. Coraz więcej kobiet ma świadomość, że powinny zainteresować się tym tematem, zrobić badania, wykonać samobadanie piersi, wciąż jednak jest spora liczba kobiet, które ignorują zalecenia, myślą, że choroba ich nie dotyczy. Tymczasem należy sobie uświadomić, że ta choroba może dotyczyć każdej z nas i dlatego trzeba robić badania profilaktyczne – podkreśla.
To nie całusy małe duże
"Miłość to żaden film w żadnym kinie, Ani róże ani całusy małe duże, Ale miłość kiedy jedno spada w dół, Drugie ciągnie je ku górze” – tymi słowami kończy się refren piosenki Happysad, którą przywołałam na początku tego artykułu. Drodzy panowie nie dajcie "spaść” swoim kobietom. Przypomnijcie i namówcie je na badania profilaktyczne piersi. Bądźcie naszym najepszym kołem ratunkowym jeśli zachorujemy.