Maseczki mogą przyczynić się do zmian skórnych, jeśli np. przez długi czas ich nie zmieniamy. Jednak nawet jeśli dbamy o higienę, to i tak możemy borykać się z trądzikiem. Jak nie dopuścić do takie podrażnienia skóry i co robić, gdy już do tego dojdzie, wyjaśnia kosmetolog dr Alicja Śliwowska.
Noszenie maseczki ochronnej rzeczywiście może wpłynąć na kondycję naszej skóry?
Tak, noszenie maseczki ma wpływ na nasza skórę. Po pierwsze, jest to związane z higieną, a raczej jej brakiem. Niektórzy przez wiele dni noszą tę samą maseczkę, nie zmieniają jej na świeżą, na czystą.
Trzeba albo wybierać maseczki jednorazowe, albo codziennie prać te wielorazowego użytku – najlepiej zaopatrzyć się w kilka sztuk, które będziemy zmieniać.
Istotna jest też kwestia materiałów, z których maseczki są wykonane. Przede wszystkim powinniśmy wybierać materiały przepuszczające powietrze. Jeśli nosimy maseczki ochronne zrobione z syntetycznych tworzyw, to pod maseczką wzrasta temperatura skóry i wilgotność otoczenia – na co wpływa także wydychana przez nas para wodna – a im cieplej i im większa wilgotność, tym lepsze warunki do rozwoju drobnoustrojów.
Obecność mikrobioty skóry na jej powierzchni jest fizjologiczna. Gdy jednak dochodzi do jej przerostu, a przede wszystkim przerostu drobnoustrojów patogennych, jesteśmy bardziej narażeni na powstawanie zmian zapalnych.
W cieple i w dużej wilgotności otoczenia gruczoły łojowe są o wiele bardziej aktywne. Wzmożona produkcja łoju także przekłada się negatywnie na powstawanie zmian.
Problemem jest także tarcie skóry przez maseczki?
Materiały powinny być delikatne dla skóry, naturalne i miękkie. Mechaniczne tarcie skóry powoduje jej podrażnienie, przez co zwiększa się ryzyko miejscowego przesuszenia skóry, a także powstawania zmian zapalnych.
Często wskutek tarcia dochodzi do nadmiernego rogowacenia naskórka. Nadmierna keratynizacja ma wpływ na powstawanie zmian skórnych. Jeżeli skóra nie jest podrażniona lub przesuszona, można rozważyć wdrożenie produktów z kwasami do codziennej rutyny pielęgnacyjnej.
O czym jeszcze należy pamiętać?
Warto też zwrócić uwagę na to, aby nie prać maseczek w silnych detergentach. Podobnie jak w przypadku poszewek na poduszki, warto wybierać łagodne środki piorące.
Czy warto zaopatrzyć się także w dodatkowe kremy, np. nawilżające?
Jeśli wiemy, że maseczki powodują pocieranie skóry, to warto skupić się na wzmacnianiu bariery lipidowej. Stanowi ona "mur ochronny" skóry. W przypadku, gdy bariera lipidowa zaczyna szwankować, skóra łatwo traci wodę i jest bardziej narażona na przeznaskórkową penetrację zewnątrzpochodnych czynników drażniących.
Warto więc uwzględnić w pielęgnacji wieczornej kremy regenerujące wspomnianą barierę. W przypadku osób ze skórą problematyczną należy zwracać uwagę na skład produktu i unikać składników komedogennych (wazelina, parafina, masło shea, kokosowe czy kakaowe) wysoko na liście INCI.
Nie bez znaczenia jest tutaj także zjawisko okluzji. W kosmetologii jest ono z reguły pożądane, ponieważ powoduje, że bariera naskórkowa jest nieco bardziej rozpulchniona, a więc bardziej przepuszczalna dla substancji aktywnych. Pod maską, wskutek działania ciepła i wilgoci, również tworzy się coś na kształt okluzji.
Na co dzień stosujemy pielęgnację, której częścią są kosmetyki zawierające określone substancje aktywne.Może więc okazać się, że warunki panujące pod maseczką powodują zwiększone przenikanie substancji aktywnych, co zwiększa ich skuteczność, ale i niekiedy potencjał drażniący.
Warto więc postawić na pielęgnację z mocniej działającymi aktywnymi składnikami na noc, a w ciągu dnia wyposażyć się w delikatny antyoksydant i lekki krem z filtrem. Na pewno nie wybierałabym ciężkich olejowych formuł, a szczególnie w przypadku skór problematycznych.
A oczyszczanie twarzy?
Warto oczyszczać skórę zaraz po powrocie do domu, a nie czekać do momentu wieczornej kąpieli czy prysznica. Skórę należy oczyścić delikatnie, ale dokładnie. Słowo delikatnie jest tutaj słowem kluczem, ponieważ jeśli skóra jest narażona na mechaniczne tarcie spowodowane przez maseczkę, to pielęgnacja nie powinna być dodatkowym obciążeniem dla skóry.
Delikatne nie oznacza jednak zbyt słabe. Dlatego warto przemyśleć oczyszczanie podwójne, dobierając rodzaj preparatów odpowiednio do potrzeb skóry. Jeśli nosimy cały dzień makijaż, kremy z filtrem, to jednorazowe umycie produktem może okazać się niewystarczające. Osoby z cerą suchą i nieproblematyczną mogą wybierać preparaty na bazie olejów i emulgatora, a następnie domyć je delikatnym żelem lub pianką.
W przypadku cer problematycznych zdecydowałabym się na delikatny żel i na pewno stawiałabym na oczyszczanie skóry za pomocą preparatu, do którego należy wykorzystać wodę. Jeżeli używamy do demakijażu płynów miecelarnych, i tak należy domyć skórę łagodnym preparatem i wodą. Ważne, aby wszystkie produkty do oczyszczania miały fizjologiczne pH.
O czym jeszcze należy pamiętać?
Warto zastanowić się nad zmianą makijażu na lżejszy. Ciężkie produkty kolorowe mogą być dodatkowym czynnikiem wzmacniającym zmiany trądzikowe. Lepiej wybrać lżejsze formuły, w których nie ma wspomnianych już przeze mnie składników komedogennych lub jest ich niewiele. Przez cały rok nie rezygnujmy także z filtrów. Niezależnie od tego, czy mamy czas pandemii, czy nie.