Rezygnacja z alkoholu na pierwszy miesiąc 2021 to wyzwanie, które przyniesie Ci niebywałe korzyści. Pomysł na "Dry January" co roku zyskuje masę zwolenników na całym świecie. Oto 5 najważniejszych zmian, za które podziękuje Ci Twoje całe ciało.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
W końcu upragniony przez wielu Nowy Rok i...nowy, czysty, gotowy do zapełnienia wspaniałymi wspomnieniami i dobrymi nawykami kalendarz, który zawisnął albo lada moment zawiśnie na Twojej ścianie.
I nie bój się. Nikomu nie chodzi od razu o 10 rewolucyjnych, noworocznych postanowień, które zmienią całe Twoje życie o 180 stopni. Pamiętaj, że Twoje nawyki, to część Ciebie i stylu życia, który prowadzisz od lat, dlatego nie narzucaj sobie zbyt wiele.
Nie da się ukryć, że większości z nas towarzyszą destrukcyjne przyzwyczajenia, a mówiąc wprost wyniszczające nałogi, od których rokrocznie staramy się uciec. Finalnie i tak najczęściej po tygodniu wychodzi z tego jedna wielka klapa. Ale czy tak musi być zawsze?
Weź styczeń za fraki!
Właśnie dlatego, przedstawiamy Wam akcję "Trzeźwy styczeń". Specjalnie dla ułatwienia realizacji celu powstała nawet aplikacja! Porywając się na jakiekolwiek wyzwania, musimy uświadomić sobie, że to nie jest żadna kara, tylko budowa "nowego, lepszego JA". Wymówka pt. "miesiąc to za długo" nie wchodzi w rachubę.
Skoro potrafimy narzekać, że czas ucieka za szybko i doba ma tylko 24 godziny, to dlaczego mamy nie wytrzymać 31 dni bez procentów? Nie dość, że po takim czasie będziesz z siebie niesamowicie dumny, to zobaczysz realne efekty. Jest ich o wiele więcej niż myślisz:
1. Twoja skóra, a szczególnie cera będą Ci wdzięczne
Aby nasza cera była promienna i sprężysta, a ciało jędrne, pozbawione cellulitu, należy mocno ograniczyć napoje wyskokowe. Prawda jest brutalna, ale alkohol jest głównym winowajcą całościowego odwodnienia organizmu.
Nie dość, że wypłukuje z nas cenne mikro i makroelementy, to sprawia, że nasza buzia wygląda na zmęczoną i szarą. Pod wpływem procentów, rozszerzają się naczynka na buzi, powodując zaczerwienienia.
Każdy, a z pewnością Panie zauważyły, że po solidnie zakrapianych spotkaniach, na twarzy lubią wyskakiwać rozmaite niedoskonałości. Co gorsza, wcale nie tak łatwo się ich później pozbyć. Szczególnie osoby mające skłonności do trądziku, poczują niewiarygodną zmianę po miesiącu bez alkoholu.
2. W końcu się wyśpisz
Mówi się, że nic nie potrafi utulić do snu lepiej niż kieliszek wina czy piwo. Warto się jednak chwilę zastanowić. Po wieczorze spędzonym z piciem zwykle łatwo jest zasnąć, ale czy kiedykolwiek obudziłeś się o piątej i nie mogłeś dalej spać, mimo wielkiego zmęczenia?
To właśnie alkohol zaburza cenny proces regeneracji w trakcie snu. Jak wyjaśnia National Sleep Foundation, poziom indukującej sen chemicznej adenozyny wzrasta, aby pomóc Ci zasnąć, ale następnie ulega awarii, budząc cię.
Rezygnacja z picia na miesiąc może pomóc w uzyskaniu bardziej solidnego snu, a lepszy wypoczynek równa się więcej energii, aby poświęcić się rzeczom, które mają znaczenie na początku roku. Pamiętaj, że dobry sen pomaga także w zrzucaniu kilogramów.
Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, jakie ilości kalorii przyswajamy razem z trunkami. Dodatkowo spożywając wysokoprocentowy alkohol, popijamy go często jeszcze super słodkimi napojami.
Okazuje się, że wychylając parę drinków, wypełniamy bagatela większość zapotrzebowania kalorycznego, które jest przewidziane na cały dzień! Produkty, które jemy w trakcie picia alkoholu, są w większości przekształcane w tłuszcz.
Ludzki metabolizm, który wykryje alkohol, momentalnie zwalnia, a jego praca zostaje zupełnie zaburzona. Dochodzi także do gwałtownego wyrzutu insuliny, co jest wyjątkowo niebezpieczne dla cukrzyków. Styczeń bez alkoholu sprawi, że w końcu zejdzie z Ciebie opuchlizna i woda, która gromadzi się pod skórą.
4. Polepszysz swoją odporność
Zwłaszcza w aktualnej rzeczywistości, kiedy cały świat zmaga się z pandemią koronawirusa, powinien to być wystarczająco przekonujący argument. Upijanie się może znacznie osłabiać odpowiedź immunologiczną organizmu.
Badanie z 2015 wykazało, że kiedy zdrowi ludzie (którzy normalnie spożywają niski lub umiarkowany poziom alkoholu) napili się alkoholu okazyjnie, to ich odporność początkowo wzrosła. Natomiast dwie do pięciu godzin później poziom komórek odpornościowych zwalczających choroby (NK i białe krwinki) zmniejszył się. Oznacza to, że Twój organizm nie ma zwyczajnie siły bronić się przed wirusami, przeziębieniem czy grypą.
Robiąc podsumowanie miesięcznych wydatków na alkohol, nawet na tzw. "subtelne, weekendowe piwkowanie", może okazać się, że miałbyś za to parę fajnych butów albo kilka treningów z profesjonalnym coachem na siłowni. Dodatkowo planując rzucenie palenia, trzeba wziąć po uwagę, że każdy kieliszek będzie próbował złamać naszą silną wolę.
Co ciekawe, specjalnie w związku z akcją "Trzeźwy styczeń" brytyjscy naukowcy przeprowadzili w 2018 roku szczegółowe badania, które ukazały się w "British Medical Journal". Korzyści zdrowotne z "niepicia" przez cały miesiąc są niepodważalne:
Obniżenie ciśnienia krwi.
Zmniejszenie ryzyka cukrzycy.
Zmniejszenie poziomu białek związanych z rakiem we krwi.