Trzecia dawka naszej szczepionki wzmacnia odporność przeciwko wariantom koronawirusa z Brazylii i RPA – podał w środę koncern farmaceutyczny Moderna. Dowiodły tego badania przeprowadzone na 40-osobowej grupie ochotników. Odporność ma zwiększać także zupełnie nowa szczepionka tej firmy.
Badanym osobom w ramach trzeciej dawki podano zarówno wykorzystywaną już szczepionkę Moderny, jak i nową wersję preparatu opracowaną przez tę firmę specjalnie do zapewnienia ochrony przed brazylijskim i południowoafrykańskim wariatem koronawirusa.
"Trzecia dawka, którą zaaplikowano ochotnikom mającym za sobą dwa zastrzyki, wzmacniała jednocześnie ochronę przed podstawową wersją koronawirusa. Wskazuje na to duży przyrost liczby antyciał w organizmie osób zaszczepionych" – poinformował koncern.
Podkreślono przy tym, że szczepionka nowego typu – użyta jako dopełnienie dwóch poprzednich – radykalnie wzmogła odporność organizmu na zakażenia wariantem z RPA.
Szczepionka Moderny podobnie jak w przypadku Pfizera opiera się na mRNA. Według zaleceń producenta powinna być podana ponownie po 28 dniach od pierwszego szczepienia. W Polsce określono, że czas, w który powinna zostać przyjęta druga dawka szczepionki Moderna, nie powinien być dłuższy niż 42 dni (6 tygodni) od pierwszej dawki.
Ostatnio informowaliśmy w naTemat.pl, że Stephane Bancel, dyrektor generalny amerykańskiego koncernu, przyznał, iż Moderna jest na doskonałej drodze, aby wyprodukować do 1 mld dawek szczepionek przeciwko COVID-19 w tym roku i do 1,4 mld w następnym.
Polscy pacjenci otrzymują obecnie cztery szczepionki przeciw COVID-19. Szczepionki firm Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca są z założenia dwudawkowe, a preparat opracowany przez Johnson & Johnson jest jednodawkowy.