Wycena świadczeń pielęgniarek i położnych nie nadąża za inflacją - przekonuje samorząd zawodowy tej grupy. Domaga się więc podniesienia stawek za pacjenta dla pielęgniarek w podstawowej opiece zdrowotnej.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Inflacja ciągle rośnie, co pogarsza sytuację w ochronie zdrowia
Pielegniarki POZ mają coraz wyższe koszty, a stawki za usługi nie są podwyższane
Wiele pielęgniarek nie będzie mogło skorzystać z planowanych podwyżek w ochronie zdrowia
Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych nie zamierza bezczynnie patrzeć na to, jak galopująca inflacja jeszcze bardziej pogarsza sytuację w ochronie zdrowia, gdzie stawki NFZ nie pokrywają kosztów świadczeń.
Pielęgniarki przypomina, że wprawdzie od 1 kwietnia 2022 r. - zgodnie z zarządzeniem Prezesa NFZ -obowiązuje nowa, zwiększona o 4,5 proc., roczna stawka kapitacyjna oraz cena jednostokowa jednostek rozliczeniowych za realizację świadczeń pielęgniarki podstawowej opieki zdrowotnej, położnej podstawowej opieki zdrowotnej oraz pielęgniarki szkolnej.
Jednak w ocenie NRPiP wzrost finansowania o 4,5 proc. nie pokrywa rzeczywistej inflacji na rynku usług medycznych, związanych ze wzrostem kosztów funcjonowania praktyk zawodowych oraz podmiotów leczniczych.
Na sytuację finansową przychodni i gabinetów nadal wpływ ma pandemia COVID-19.
Pielęgniarki i położne przypominają, że pomimo utrzymywania stanu epidemii i podwyższonego reżimu sanitarnego – zwiększającego koszty realizacji świadczeń zdrowotnych, od 1 kwietnia 2022 r. NFZ zaprzestał wypłacania dodatkowej opłaty ryczałtowej za utrzymanie stanu gotowości do udzielania świadczeń zdrowotnych w reżimie sanitarnym uwzględniającym stan epidemii, która wynosiła 3 proc. wartości świadczenia.
To pieniądze, z których finansowany był m.in. zakup środków ochrony osobistej, płynów do dezynfekcji, maseczek.
Jak wyliczają pielęgniarki, w związku z powyższym, rzeczywisty wzrost stawki kapitacyjnej wyniesie jedynie 1,5 proc. A to stawka znacznie poniżej inflacji na rynku usług medycznych, wynoszącej już ponad 10 proc.
W piątek Główny Urząd Statystyczny podał dane o inflacji w kwietniu. Jest ona wyższa od tej w 1998 r.
Pielęgniarki przypominają, że stan epidemii cały czas obowiązuje i praktyki zawodowe oraz podmioty lecznicze są zobowiązane w dalszym ciągu do utrzymania i finansowania podwyższonego reżimu sanitarnego, który związany jest z ponoszeniem dodatkowych wysokich kosztów.
Wyższa stawka kapitacyjna i współczynniki za grupy
Naczelna Rada zwróciła się więc do Ministra Zdrowia o zwiększenie stawki kapitacyjnej pielęgniarek i położnych w POZ.
Kolejny postulat dotyczy podwyższenie współczynników odpowiednich dla właściwej grupy wiekowej pacjentów oraz wprowadzenie dodatkowych grup wiekowych:
osoby w wieku od 7. do 39. roku życia – współczynnik 1,0;
osoby w wieku od 40. do 65. roku życia – współczynnik 1,2;
osoby w wieku od 66. do 75. roku życia – współczynnik 2,7;
osoby w wieku powyżej 75. roku życia – współczynnik 3,1.
Ponadto Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych przypomina, że pielęgniarki i położne POZ nadal udzielają świadczeń zdrowotnych pacjentom z COVID-19, także w domach pacjentów.
"Często są to pacjenci z chorobami współistniejącymi wymagającymi zachowania ciągłsości leczenia i pielęgnacji. Powyższa sytuacja nie znajduje także odzwierciedlenia w dodatkowym wzroście finansowania świadczeń zdrowotnych realizowanych przez pielęgniarki i położne podstawowej opieki zdrowotnej" - pisze do Ministra Zdrowia wiceprezes NRPiP Mariola Łodzińska.
Ustawowe podwyżki minimalnych wynagrodzeń nie dla każdego
Przypomnijmy, że od lipca mają wzrosnąć minimalne wynagrodzenia w ochronie zdrowia na mocy nowelizacji ustawy o minimalnych płacach w tej branży.
Tymczasem pielęgniarki i położne POZ często prowadza jednoosobowe praktyki czy pracują na kontraktach, a więc przepisy o podwyżce minimalnych wynagrodzeń ich wówczas nie obejmą.
Dziennikarka działu Zdrowie. Ta tematyka wciągnęła mnie bez reszty już kilka lat temu. Doświadczenie przez 10 lat zdobywałam w Polskiej Agencji Prasowej. Następnie poznawałam system ochrony zdrowia „od środka” pracując w Centrali Narodowego Funduszu Zdrowia. Kolejnym przystankiem w pracy zawodowej był powrót do dziennikarstwa i portal branżowy Polityka Zdrowotna. Moja praca dziennikarska została doceniona przez Dziennikarza Medycznego Roku 2019 w kategorii Internet (przyznawaną przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia) oraz w 2020 r. II miejscem w tej kategorii.