nt_logo

Nieliczni mogą korzystać ze skutecznego leczenia depresji lekoopornej. Innych niszczy choroba duszy

Anna Kaczmarek

28 czerwca 2022, 06:18 · 4 minuty czytania
Osoby zmagające się z depresją często mówią o tej chorobie, że jest "chorobą duszy”. Ten "rak” to jedno z najczęstszych zaburzeń psychicznych na świecie, które nie zna podziałów społecznych, ekonomicznych czy geograficznych. Można powiedzieć, że jest taką "demokratyczną” chorobą. Niestety jej leczenie, nie przebiega tak samo u wszystkich chorych. Jednym wystarczy klasyczna farmakoterapia, inni muszą ją łączyć z psychoterapią, a jeszcze innym nie pomaga dotychczasowe leczenie, wtedy mówimy osobach cierpiących na depresję lekooporną.


Nieliczni mogą korzystać ze skutecznego leczenia depresji lekoopornej. Innych niszczy choroba duszy

Anna Kaczmarek
28 czerwca 2022, 06:18 • 1 minuta czytania
Osoby zmagające się z depresją często mówią o tej chorobie, że jest "chorobą duszy”. Ten "rak” to jedno z najczęstszych zaburzeń psychicznych na świecie, które nie zna podziałów społecznych, ekonomicznych czy geograficznych. Można powiedzieć, że jest taką "demokratyczną” chorobą. Niestety jej leczenie, nie przebiega tak samo u wszystkich chorych. Jednym wystarczy klasyczna farmakoterapia, inni muszą ją łączyć z psychoterapią, a jeszcze innym nie pomaga dotychczasowe leczenie, wtedy mówimy osobach cierpiących na depresję lekooporną.
Depresję lekooporną można skutecznie leczyć. Fot.123RF

Jak tłumaczy nam Adrianna Sobol, psycholożka i psychoterapeutka z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, w 2021 r. depresja dotknęła 4 mln Polaków.1 W tym czasie łącznie polscy obywatele z powodu różnych schorzeń psychicznych opuścili aż 17,6 mln dni w pracy.2

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

W ostatnim czasie trudną sytuację osób z depresją pogłębiła też pandemia, która sprzyjała nasileniu się objawów tej choroby. Dodatkowo pojawiły się jeszcze większe problemy z dostępem do psychiatry, wykwalifikowanego psychoterapeuty czy psychologa.

Nie uczestniczą w swoim życiu

– W tym wszystkim trzeba też pamiętać o osobach, które zmagają się właśnie z depresją lekooporną. Każdego dnia nawet 600 osób w Polsce nie ma możliwości uczestniczenia w swoim własnym życiu z powodu depresji lekoopornej3  – mówi Adrianna Sobol.

Depresja lekooporna, jak tłumaczy specjalistka, dotyczy od 10 do 30 proc. chorych zmagających się z depresją. To osoby, które nie uzyskały poprawy po tradycyjnym leczeniu farmakologicznym, przynajmniej dwoma różnymi lekami. Oczywiście w sytuacji, kiedy stosowały te leki zgodnie z zaleceniem swojego lekarza psychiatry. Generalnie, tradycyjnie stosowane leczenie depresji jest bardzo skuteczne i pomaga 70 proc. chorych..5 Jednak nie 100 procentom...

– Według zaleceń Konsultanta Krajowego w dziedzinie psychiatrii, depresję oporną na leczenie można zdefiniować jako zaburzenia depresyjne u osób dorosłych, u których nie wystąpiła odpowiedź na co najmniej dwa różne leki przeciwdepresyjne (stosowane w odpowiedniej dawce przez odpowiedni czas) w obecnym epizodzie depresji o stopniu nasilenia od umiarkowanego do ciężkiego.5 

Statystyki pokazują, że problem ten dotyka nawet do 30% osób chorujących na depresję, na które nie działa standardowa farmakoterapia.4,5 – tłumaczy psychoterapeutka.

Dodaje, że depresja lekooporna to taki podwójny blok. 

Pacjent chce się leczyć, podejmuje to leczenie, bardzo potrzebuje tego wsparcia, a ta terapia nie jest skuteczna. Morale tego pacjenta, jego nadzieja na lepsze jutro, jest bardzo osłabiona. Ten pacjent jest w bardzo trudnej sytuacji, często towarzyszą mu myśli samobójcze. Tu aż 7-krotnie wzrasta ryzyko popełnienia samobójstwa. To jest pacjent, który może umrzeć. Mówimy tu o dramacie pacjenta i jego rodziny. Tu chory jak i jego bliscy czują się zupełnie bezradni.Adrianna SobolPsycholożka, psychoterapeutka z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego

Dodaje, że pacjenci często o pomoc zwracają się m.in. do Fundacji "Twarze depresji”.

– W Fundacji w ramach bezpłatnej, zdalnej pomocy psychologicznej, uzyskują taką pomoc. Często mówią, że boli ich to poczucie straconego czasu na nieskuteczną terapię, a nierzadko również poczucie utraconego życia z powodu choroby, z którą nie mogą funkcjonować. Specjaliści z Fundacji robią wszystko, żeby zmienić perspektywę chorych osób – mówi Adrianna Sobol.

To się leczy

Co ważne, depresję lekooporną, dzięki postępowi medycyny, można już leczyć. Nie trzeba zmagać się z nią latami. Jeśli po dwóch nieudanych terapiach lekarz stwierdzi, że to właśnie depresja lekooporna, to może zastosować nowoczesne leczenie dedykowane właśnie depresji lekoopornej. To dla pacjentów szansa na wyjście z choroby.

– U pacjentów z depresją lekooporną z powodzeniem stosuje się innowacyjne terapie, których mechanizm działania jest zupełnie inny od tradycyjnie stosowanych leków przeciwdepresyjnych, wpływających na system neuroprzekaźników: serotoninę, noradrenalinę czy dopaminę.

Nowe cząsteczki działają bardziej globalnie, zwiększając plastyczność synaps. Nowoczesne leki działają na przyczyny, a nie tylko na skutki. U niektórych pacjentów efekt jest bardzo szybki, nie trzeba na niego czekać tygodniami, czy miesiącami – tłumaczy terapeutka.

Dodaje, że takie leczenie jest szczególnie polecane osobom aktywnym zawodowo, ponieważ znacząco poprawia sprawność funkcji poznawczych, a w dłuższej perspektywie jakość życia. 

– Innowacyjne formy leczenia to także inny, nowy sposób podania - leki podawane są nieinwazyjnie, w warunkach ambulatoryjnych, podczas wizyty u lekarza. Po podaniu leku,  U niektórych pacjentów efekt jest bardzo szybko, zauważalny już nawet po kilku/kilkudziesięciu minutach od podania. Kiedy mamy pacjenta z głębokimi objawami depresji, już po jednym podaniu leku może on poczuć poprawę – zaznacza Adrianna Sobol.

I dodaje: –  Wszyscy funkcjonujący w obszarze psychologii, psychiatrii jesteśmy zaskoczeni jak duży postęp nastąpił w leczeniu depresji lekoopornej.

Łyżka dziegciu

Niestety do tej beczki miodu w kwestii leczenia depresji lekoopornej, trzeba też dodać łyżkę dziegciu. Innowacyjne leczenie nie jest powszechnie dostępne. 

– Nowoczesne terapie często nie są refundowane, co stanowi pewną barierę. Jednak wierzę w to, że zwiększy się dostęp do tych nowych form terapeutycznych. Są oczywiście pacjenci, których stać na zakup leków mimo braku refundacji i je stosują. Jednak większość osób, przy braku refundacji, nie może sobie na nie pozwolić. Są to ludzie, którzy tracą swoje relacje, związki, pracę.  Kwestia zamożności nie powinna przesądzać o tym, czy będą leczeni nowocześnie i skutecznie – podsumowuje Adrianna Sobol.

Referencje: 

1http://psychiatriapolska.pl/uploads/images/PP_3_2018/ENGver437Galecki_PsychiatrPol2018v52i3.pdf 

2https://www.zus.pl/documents/10182/39590/Absencja+chorobowa_raport_2020.pdf/6ba50f53-bbab-dc1c-f4bf-f874fdbc2561 

3 https://bmcpsychiatry.biomedcentral.com/articles/10.1186/s12888-019-2222-4 

4 https://pulsmedycyny.pl/przelom-w-leczeniu-lekoopornej-depresji-992419 

5Psychiatria Polska, online first nr 158, 1-15, published ahead of print Dec.2019, Depresja oporna na leczenie- zalecenia Konsultanta Krajowego w dziedzinie psychiatrii, Piotr Gałecki, Katarzyna Bliźniewska-Kowalska,

http://www.psychiatriapolska.pl/uploads/onlinefirst/Galecki_PsychiatrPolOnlineFirstNr158.pdf 

Materiał powstał we współpracy z firmą Janssen.

EM-103087