Minister zdrowia Adam Niedzielski przekazał na zorganizowanej w piątek konferencji prasowej, że liczba zakażeń koronawirusem stale wzrasta. Polityk opowiedział też o możliwych restrykcjach i wnioskach ze spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim i Radą ds. COVID-19.
Reklama.
Reklama.
Koronawirus w natarciu
Minister Zdrowia Adam Niedzielski przekazał na piątkowej konferencji, że liczba zakażonych koronawirusem szybko wzrasta. Z tygodnia na tydzień odnotowywany jest wzrost zakażeń rzędu 60 procent. Niepokojący jest również wskaźnik R, czyli statyczna liczba osób, które zakaża jeden chory.
— Wielu hospitalizowanych nie przebywa w szpitalu z powodu oceny stanu zdrowia. Są chorzy, którzy są w stanach lżejszych, którzy przyjmują w warunkach ambulatoryjnych leki. Mamy o wiele mniej osób, które przechodzą ciężko zakażenie — mówił Niedzielski.
Obecnie z powodu COVID-19hospitalizowanych jest 450 osób. 16 z nich przebywa pod respiratorem. Przypomnijmy, że przeciwko koronawirusowi w pełni zaszczepiło się ponad 20,6 mln Polaków, a w wyniku ciężkiego przebiegu choroby zmarło prawie 120 tys. osób.
Maseczki dla grup ryzyka
Szef resortu zdrowia Adam Niedzielski zaapelował do osób z grup ryzyka o noszenie maseczek w miejscach zamkniętych. Minister rekomenduje zakrywanie nosa i ust osobom po 70. roku życia oraz osobom z upośledzoną odpornością.
— Warto je nosić zwłaszcza w przestrzeniach zamkniętych, w szczególności w sklepach i w transporcie publicznym, powrócić do noszenia maseczek i stosowania zasady DDM (dezynfekcja, dystans, maseczka) — apelował w piątek Niedzielski.
Przypomnijmy, że obowiązek noszenia maseczek zniesiono w Polsce w poniedziałek 28 marca. Wyjątek dotyczył podmiotów leczniczych oraz aptek. Obowiązek zakrywania ust i nosa w szpitalach, aptekach i przychodniach został niedawno przedłużony i będzie obowiązywał minimum do 31 sierpnia.
Adam Niedzielski wskazał, że najlepszą miarą sytuacji pandemicznej w Polsce jest liczba chorych przebywających w szpitalach. Obecnie to niecałe pół tysiąca osób. Dla porównania w listopadzie 2020 z powodu koronawirusa w szpitalach przebywało ponad 20 tys. chorych.
— Dwa razy w tygodniu otrzymujemy raporty, które mówią o liczbie hospitalizacji. Będzie to główny parametr, który będzie podstawą do podejmowania ewentualnych decyzji dotyczących stosowania instrumentów zapobiegających COVID-19 — zapowiedział minister.
Niedzielski powiedział, że nie zamierza wprowadzać „żadnych kroków restrykcyjnych”, dopóki liczba chorych przebywających w szpitalach nie przekroczy pięciu tysięcy osób. Przy tygodniowym wzroście zachorowań rzędu 60 proc. może to nastąpić już za 4-5 tygodni.
Jestem lingwistką, zoopsychologiem, behawiorystką i trenerką psów. Na łamach portalu naTemat doradzam, jak mądrze wychowywać czworonogi i bronię praw zwierząt. Poruszam też inne tematy, które są dla mnie ważne.
— W tej chwili, w tym tygodniu, mamy sytuację, że przez większość dni liczba przypadków raportowanych codziennie przekracza tysiąc. Ta liczba badań jest w okolicach 6 tysięcy i te wzrosty, które obserwujemy z tygodnia na tydzień, doprowadziły do tego, że wskaźnik R, czyli tak zwany wskaźnik reprodukcji, zwiększył się do poziomu bliskiego 1,5, a to jest jeden z najwyższych poziomów, jakie obserwowaliśmy w trakcie pandemii.