To nowotwór ginekologiczny, który w ostatnich latach cechuje się rosnącą liczbą rozpoznań. W Polsce to 6 tys. nowych pacjentek rocznie. Niestety rośnie też umieralność. Szansą dla części pacjentek z zaawansowanym rakiem endometrium jest immunoterapia. Nie weszła na ostatnią lipcową listę refundacyjną, ale ministerstwo nie wyklucza, że znajdzie się na kolejnej wrześniowej. Pacjentki i klinicyści czekają z nadzieją.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Rak trzonu macicy, nazywany też rakiem endometrium, to nowotwór, w przypadku którego
w ciągu ostatnich lat podwoiła się liczba zachorowań – bo czynnikiem ryzyka jest otyłość,
nadciśnienie oraz cukrzyca, czyli choroby cywilizacyjne typowe dla krajów rozwiniętych.
Diagnozę corocznie słyszy ok. 6 tys. Polek. Rośnie jednak liczba zgonów. Co roku z powodu raka endometrium umiera blisko dwa tysiące kobiet w naszym kraju. Rosnąca śmiertelność to efekt m.in. nieoptymalnego leczenia. Dotyczy to zwłaszcza nieodpowiedniego lub wręcz braku leczenia po zabiegu operacyjnym, co przyczynia się do większej liczby nawrotów
choroby.
Immunoterapia szansą dla określonej grupy pacjentek
Jest też część pacjentek z zaawansowanym nawrotowym rakiem trzonu macicy, dla których
od niedawna szansą jest immunoterapia – zarejestrowana od kwietnia ubiegłego roku w Unii Europejskiej, ale jeszcze bez refundacji w Polsce.
Terapia otrzymała już pozytywną rekomendację prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, który tym samym potwierdził skuteczność terapii. Nie znalazła się jeszcze na liście refundacyjnej, która będzie obowiązywała od lipca, ale Wiceminister Zdrowia Maciej Miłkowski zapowiada, że ma nadzieję podpisać wkrótce
taką decyzję refundacyjną.
Niewykluczone więc, że immunoterapia (dostarlimab) będzie dostępna w ramach programu lekowego dla pacjentek w Polsce od września, gdy zacznie obowiązywać kolejna lista refundacyjna.
To terapia, która okazała się bardzo skuteczna u chorych o określonym podtypie molekularnym. Są to pacjentki, które mają stwierdzony zaburzony mechanizm naprawy niesparowanych zasad, tzw. niestabilność mikrosatelitarną.
Obecnie z terapii tej korzystają nieliczne pacjentki w ramach ratunkowego dostępu do technologii lekowych lub badań klinicznych.
Krystyna Wechmann, prezes Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych podkreśla, że pacjentki czekają na terapię, która da im szansę na dłuższe życie.
Jak ocenia, już pozytywna opinia prezesa AOTMiT dała nadzieję, że terapia wejdzie wkrótce do refundacji i będzie dostępna dla tych pacjentek, które jej potrzebują.
Deklaracja wiceministra dała nadzieję pacjentkom
Także ostatnią deklarację wiceministra zdrowia Macieja Miłkowskiego, który ma nadzieję, że podpisze taką decyzję refundacyjną, odebrać można jako zapowiedź, że wkrótce ta skuteczna terapia znajdzie się w programie lekowym.
– Są pacjentki, które licząc na rychłą refundację, zadłużyły się, aby z własnej kieszeni kupić lek i już zacząć terapię, ale czekają z niecierpliwością na to, że wkrótce będzie ona dostępna w ramach programu lekowego – mówi w rozmowie z naTemat.pl Krystyna Wechmann.
Jak dodaje, ministerstwo zawsze staje przed trudnym wyborem, na co przeznaczyć pieniądze z ograniczonego budżetu i negocjuje z producentami leku warunki refundacji. Prezeska PKPO przyznaje, że jeżeli chodzi o onkologię, to w ostatnim czasie weszło do
refundacji wiele nowych cząsteczek i leków, ale nadal sporo czeka na sfinansowanie.
Immunoterapia dostarlimabem dla pacjentek z rakiem trzonu macicy to kolejna terapia, która
powinna zostać objęta refundacją, ponieważ na razie pozostaje niedostępna dla większości pacjentek, dla których to jedyny skuteczny lek, który może wydłużyć im życie.
Immunoterapia coraz bliżej refundacji
W połowie czerwca, podczas posiedzenia sejmowej komisji zdrowia, gdzie dyskutowano
o nowotworach kobiecych, jednym z wątków był też rak trzonu macicy oraz potrzeba zabezpieczenia tej grupy pacjentek, które obecnie nie mają żadnej skutecznej terapii ratującej i przedłużającej życie.
Wiceszef resortu zdrowia Maciej Miłkowski, odnosząc się do pytań m.in. o raka endometrium, zapowiedział, że jest szansa na refundację dostarlimabu. Przyznał, że raczej nie uda się zdążyć z decyzją przed publikacją listy refundacyjnej, która będzie obowiązywała od lipca, ale wyraził nadzieję, że wkrótce taka decyzja zostanie wydana.
Faktycznie na opublikowanym w tym tygodniu lipcowym wykazie leków refundowanych terapia się nie znalazła. Jest jednak duża szansa, że immunoterapia dla pacjentek z zaawansowanym rakiem endometrium zostanie wpisana na kolejną listę obowiązującą od września. Wiceminister zdrowia zadeklarował bowiem chęć refundacji tego leku.
– Jeden lek innowacyjny jest obecnie w procesie. To jest dostarlimab. On jest już oceniony przez AOTMiT i został przekazany do negocjacji do Komisji Ekonomicznej. W tym tygodniu odbyły się pierwsze negocjacje, firma jest zaangażowana, przedstawia kolejne oferty, także negocjacje się toczą bardzo intensywnie. W tym przypadku nie możemy jeszcze mówić o lipcowej liście refundacyjnej, ale mam nadzieję, że w przyszłości będę miał tę możliwość, żeby podpisać taką decyzję refundacyjną – mówił Maciej Miłkowski na posiedzeniu komisji w Sejmie.
Zarówno pacjentki, jak i klinicyści czekają więc na jak najszybszy dostęp do tej innowacyjnej terapii, aby kobiety z zaawansowanym rakiem endometrium miały dostęp do skutecznego leczenia. Pozostaje mieć nadzieję, że refundacja immunoterapii prawdopodobnie już od września, da im szansę na dłuższe życie.
Dziennikarka działu Zdrowie. Ta tematyka wciągnęła mnie bez reszty już kilka lat temu. Doświadczenie przez 10 lat zdobywałam w Polskiej Agencji Prasowej. Następnie poznawałam system ochrony zdrowia „od środka” pracując w Centrali Narodowego Funduszu Zdrowia. Kolejnym przystankiem w pracy zawodowej był powrót do dziennikarstwa i portal branżowy Polityka Zdrowotna. Moja praca dziennikarska została doceniona przez Dziennikarza Medycznego Roku 2019 w kategorii Internet (przyznawaną przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia) oraz w 2020 r. II miejscem w tej kategorii.