Prokrastynacja rzadko jest już przedmiotem dowcipów, bo coraz częściej staje się powodem poważnych problemów w życiu. Tendencja do odkładania obowiązków na później przyjmuje skalę problemu cywilizacyjnego, dlatego też przyglądają się jej z uwagę naukowcy. Ci z Uniwersytetu Kolorado właśnie znaleźli dowód na to, iż prokrastynacja ma prawdopodobnie podłoże genetyczne.
Kiedy odkładamy zbyt wiele zadań i ważnych spraw na późnej, problemy zaczynają się nie tylko w pracy i szkole. Takie zachowanie może też powodować nerwowe sytuacje w związku. Takowe ma większość osób zmagających się z prokrastynacją. Problemem, wokół którego wciąż narasta wiele mitów i który zbyt często bywa traktowany z przymrużeniem oka. Nawet prokrastynanci potrafią bowiem uwierzyć, że kieruje nimi tylko zwykłe lenistwo.
To nie żarty
O wiele poważniej do tego problemu podchodzą jednak psycholodzy i psychiatrzy. Od co najmniej kilku lat wskazują oni, że prokrastynacja przybiera rozmiary kolejnego zdrowotnego wyzwania współczesnej cywilizacji i jej źródłem nie może być jedynie zaburzony system wartości, czy złe wychowanie.
Potwierdzają to najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kolorado w Boulder, którzy nawyki związane z tendencją do prokrastynacji badali na kilkuset parach bliźniąt. Dzięki temu amerykańscy badacze dostrzegli zależności, które wskazują, iż nieumiejętność gospodarowania czasem tak, by udało się wykonywać ważne obowiązki, może leżeć głęboko w naszych genach.
Przede wszystkim na Uniwersytecie Kolorado dostrzeżono jednak, iż genetyczne podłoże ma także impulsywność. Ta tkwi w naszych genach jako atawizm z czasów, gdy uleganie impulsom potrafiło wydatnie pomóc w przetrwaniu. Nie wszystkie podejmowane pod wpływem impulsu decyzje naszych przodków był jednak właściwie i właśnie dlatego wykształciła się umiejętność do odsuwania pewnych spraw od siebie.
Płacimy za błędy przodków
Przez wieki nie ujawniało się to tak bardzo, jak w dzisiejszych czasach, gdy tempo życia w ciągu kilku dekad przyspieszyło wielokrotnie. Jednocześnie nie skupiamy się dziś już tylko na tym, co pozwala nam przetrwać tu i teraz, ale musimy działać na rzecz wykonania długoterminowych planów. I właśnie tu ujawnia się prokrastynacja.
W ocenie naukowców z Kolorado prokrastynacja nie jest bowiem niczym innym, jak ewolucyjnym efektem ubocznym zbyt pochopnych decyzji podejmowanych przez naszych przodków, którzy byli zbyt impulsywni w odpowiadaniu na wyzwania ich czasów. - Zdobywanie lepszych informacji na temat źródeł prokrastynacji może pomóc w opracowaniu sposobów na zapobieganie jej i wspomóc zakorzenione w nas tendencje do rozpraszania się - cytuje autora badań Daniela Gustavsona magazyn "Time".