
Przed konferencją prasową Dżemilew został telefonicznie poinformowany o decyzji komitetu. – Laureat szczególnie podziękował za nagrodę i mam nadzieję, że będzie to skutkowało podtrzymaniem przyjaźni polsko-ukraińskiej, jak i polsko-muzułmańskiej – zaznaczył Sikorski.
W 2012 roku Dżemilew został deputowanym do Rady Najwyższej Ukrainy. W wyborach startował z ramienia Batkiwszczyny Julii Tymoszenko.
Przy okazji przedstawiania pierwszego laureata Nagrody Solidarności minister powiedział, że wyróżnienie ma przypominać o tym, że "to u nas się zaczęło, że to 'Solidarność' zaczęła kruszyć mury, które w końcu padły".
W kapitule, poza Wałęsą i Sikorskim, zasiadają m.in.: Janina Ochojska, Henryka Krzywonos i Jan Krzysztof Bielecki. Laureat Nagrody Solidarności, który będzie mógł odbyć na koszt organizatorów podróż studyjną po Polsce, otrzyma 250 tys. euro. Ponadto wskazane przez niego programy polskiej pomocy rozwojowej zostaną zasilone kwotą 700 tys. euro.