
1. Kto wykonuje działalność gospodarczą bez wymaganego zgłoszenia do ewidencji działalności gospodarczej, wpisu do rejestru działalności regulowanej lub bez wymaganej koncesji albo zezwolenia, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.
Sam Wardęga pisze o tej karze z ironią: “Przestrzegam wszystkich moich YouTubowych kolegów... bo 95% nie ma firmy (bo wg prawa nie ma potrzeby jej zakładania, ale prawo policja lubi interpretować na własną korzyść)”. A co na to sami “YouTubowi koledzy”?
– Ja sam mam działalność, ale wiem, że z przychodów z reklam na YouTube można też rozliczać się jako osoba fizyczna, po prostu poprzez umowę zlecenie czy umowę o dzieło – mówi Adam Drzewicki z “Matura to bzdura”. – Większość youtuberów nie zakłada działalności, bo mało komu się to opłaca. Ale nie słyszałem, żeby ktokolwiek miał z tego powodu problemy – dodaje.
Znajomość środowiska to jedno, ale wszyscy zgodzimy się chyba, że policja powinna znać prawo: tymczasem SA Wardęga zarzuca funkcjonariuszom na Facebooku, że popełnili błąd, bo działalność gospodarcza w jego sytuacji nie jest wcale wymagana. Czy rzeczywiście? Sprawa nie jest wcale prosta...
Kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia,podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1 500 złotych.