
Wpływają na nasze oszczędności i tym samym portfele. Przez nie możemy kupować drożej albo taniej, mogą nawet decydować o tym, czy dostaniemy kredyt. To jedno z najważniejszych narzędzi gospodarczych, jakimi dysponuje państwo. Niestety, przeciętny Polak wciąż nie wie, co to w ogóle są stopy procentowe, do czego służą, a przede wszystkim – jak wpływają na jego finanse.
Wystarczył jeden wywiad prezesa NBP Marka Belki, by analitycy zaczęli rewidować i korygować swoje prognozy gospodarcze. Z całej rozmowy tylko ten jeden cytat, o stopach procentowych, przebił się do mediów i wywołał sporo reakcji. Belka zapowiedział bowiem, że bank nie będzie już korzystał z tzw. forward guidance – czyli deklaracji, że w najbliższym czasie nie dokonają się żadne zmiany stóp procentowych.
Z badań z 2014 wynika bowiem, że choć aż połowa Polaków ma kredyt, to tylko 8 proc. z nas wie co to jest Roczna Rzeczywista Stopa Oprocentowania. Tymczasem RRSO to w zasadzie najważniejsza dla kredytobiorcy informacja – jest to po prostu całkowity koszt kredytu, jaki poniósł konsument, w ujęciu rocznym.
Po krótkim teście wiedzy ekonomicznej okazuje się, że pierwsze kilka definicji z Google nie jest zrozumiałych dla przeciętnego obywatela. W skrócie: jedno pojęcie ekonomiczne tłumaczone jest w nich przez kilka innych pojęć ekonomicznych.
Bezpośrednio zmiany stóp procentowych działają na dwie dziedziny naszego finansowego życia: kredyty i oszczędności. Mechanizmy działania na obywateli są w obu przypadkach dość proste.
Kredyty: Jeśli Rada Polityki Pieniężnej obniża stopy procentowe, zmniejsza to koszt po jakim banki komercyjne pożyczają pieniądze od banku centralnego. Za tym idzie spadek kosztu, po jakim banki komercyjne udzielają pożyczek i kredytów zwykłym klientom. Upraszczając: obniżki stóp procentowych oznaczają w dalszym przełożeniu tańsze i łatwiej dostępne kredyty dla ludzi i przedsiębiorców.
Oszczędności: Obniżanie stóp procentowych powoduje, że banki oferują niższe oprocentowanie lokat i rachunków, na których trzymamy pieniądze. Tym samym obniżenie stopy przez NBP sprawia, że nasze oszczędności w bankach, jeśli są trzymane na rachunku z oprocentowaniem, będą w skali rocznej przynosić mniejsze zyski.
Kredyty: Im wyższe stopy procentowe ustalane przez NBP, tym wyższe będą stopy w bankach komercyjnych. Czyli: im wyższe stopy, tym wyższe koszty wzięcia kredytu i jego wyższe oprocentowanie. Warto przy tym podkreślić, że wyższe oprocentowanie często automatycznie oznacza bardziej rygorystyczne warunki przyznawania kredytów i spadek liczby udzielanych pożyczek.
Oszczędności: Im wyższe stopy procentowe, tym wyższe oprocentowanie lokat, na których trzymamy pieniądze. Oznacza to tyle, że wzrost stóp procentowych sprzyja oszczędzaniu i sprawia, że z lokat i innych tego typu rachunków możemy czerpać większe zyski w postaci odsetek od oszczędności.
Powyższe przykłady dotyczą wyłącznie bezpośredniego wpływu stóp procentowych na obywateli, ale warto pamiętać, że pośrednio wpływają one na wszystko. Z naszymi zarobkami włącznie.
RPP podwyższa stopy -> zmniejsza się dostępność kredytów i zwiększa ich oprocentowanie -> przedsiębiorcy nie biorą kredytów, więc nie mają za co inwestować -> nie ma inwestycji, nie powstają miejsca pracy, nie ma podwyżek -> konsumpcja nie rośnie
RPP obniża stopy -> kredyty są łatwiej dostępne i nisko oprocentowane -> kupujemy (na kredyt) więcej, nie tylko samochody i mieszkania, ale i np. telewizory, komputery -> firmy zarabiają i inwestują, dają podwyżki pracownikom -> pracownicy kupują inne dobra, bo mają więcej pieniędzy -> ogólnie gospodarka się "kręci".
