Macierewicz nie przekonał Polonii do teorii o zamachu w Smoleńsku. Co sądzą o tym Polacy za granicą?
Dominik A. Stecuła
24 lipca 2014, 10:24·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 24 lipca 2014, 10:24
W związku z licznymi wizytami w USA Antoniego Macierewicza, apelującego do Polonii amerykańskiej, aby ta domagała się od amerykańskiego Kongresu publicznego wysłuchania w sprawie katastrofy smoleńskiej, można często usłyszeć i przeczytać o poparciu Polonii dla inicjatywy Macierewicza. Z relacji tych wyłania się obraz Polonii zjednoczonej w poparciu dla teorii zamachu w Smoleńsku.
Reklama.
Badania pokazują jednak, że postawy Polonii amerykańskiej w stosunku do Smoleńska nie różnią się zbytnio od postaw mieszkańców Polski i na pewno nie są zdominowane przez zwolenników teorii zamachu.
Według badań przeprowadzonych w 2013 roku przez ośrodek badawczy Piast Institute na polonijnej próbie 1344 dorosłych, 22% wierzy w zamach, 42% wierzy, że katastrofa smoleńska była wypadkiem, a 36% nie jest pewna lub odmówiła odpowiedzi. Wyniki są więc podobne do wyników sondażowych CBOS, według których poparcie teorii zamachu oscyluje w granicach 25-33%, w zależności od terminu sondażu. Polacy są więc w większości przekonani, że zamachu nie było, podczas gdy podobny pogląd wyraża 42% Polonii.
Zarazem aż 36% Polonii nie posiada, lub też nie wyraża swojej opinii na ten temat, co jest liczbą dwykrotnie większą niż wśród Polaków w kraju (gdzie “trudno powiedzieć” zaznacza w sondażu pomiędzy 12-18%).
Podobnie jak w kraju, poparcie teorii zamachu wydaje się zależeć od wielu czynników, takich jak edukacja, poglądy polityczne, zainteresowanie polityką lub też przynależność partyjna. Wśród osób nie posiadających wyższego wykształcenia, aż 28% wierzy w teorię zamachu , podczas gdy jedynie 18% Polonii po studiach podyplomowych podziela ten pogląd.
Również poglądy polityczne mają wpływ na opinie o Smoleńsku. 42% respondentów deklarujących bardzo prawicowe poglądy wierzy w zamach, podczas gdy 18% osób o podglądach centrowych oraz 11% osób o poglądach bardzo lewicowych podziela tę opinię. Jednak prawdziwy obraz daje dopiero analiza obu czynników jednocześnie. Edukacja owszem, ma niwelujący wpływ na wiarę w zamach, ale nie wśród osób o prawicowych poglądach, które, niezależnie od poziomu edukacji, wierzą w zamach na poziomie 30%.
Oczywiście podobnie jak w Polsce, przynależność partyjna również ma znaczenie dla poparcia teorii zamachu. Badania CBOS pokazują, że większość elektoratu PiS (54%) wierzy w zamach, podczas gdy tylko 12% elektoratu PO podziela ten pogląd.
Badanie polonijne pokazuje, że podobnie jest w USA. Spośród zwolenników PiS, aż 62% wierzy w zamach, podczas gdy zaledwie 6% zwolenników PO podziela ten pogląd. Jeśli chodzi o amerykańskie partie polityczne, respondenci deklarujący poparcie dla partii republikańskiej są dużo bardziej skłonni do wiary w teorię zamachu niż zwolennicy demokratów (32% w porównaniu do 15%). Wyniki poprzednich wyborów parlamentarnych i prezydenckich pokazują jednak, że wyborców PiS jest więcej oraz że są bardziej aktywni politycznie.
Podczas ostatnich wybów prezydenckich w 2010 roku, PiS zdobył 72% głosów w USA, podczas gdy PO tylko 28%. Tylko w obwodach wyborczych w stanch Oregon, Kalifornia, na Alasce oraz w stolicy kraju Waszyngtonie PO zdobyło więcej głosów niż PiS. Badania pokazują jednak, że duża liczba osób urodzonych w Polsce i mieszkająca na stałe w USA (64%) nie głosuje w polskich wyborach. Być może to wyjaśnia częste wizyty w USA posła Macierewicza, gdyż to właśnie elektorat PiS jest najbardziej aktywnym politycznie wśród Polonii.
Warto zapytać też skąd Polonia amerykańska czerpie informacje na temat Polski. Badanie polonijne pokazuje, że większość respondenów czerpie informację o ojczyźnie z Internetu, zarówno ze stron internetowych, jak i blogów oraz mediów społecznościowych.
Co ciekawe, 15% ludzi którzy deklarują brak zainteresowania polską polityką wierzy w zamach ,podczas gdy aż 42% ludzi bardzo zainteresowanych polską polityką wyraża podobny pogląd. Wydaje się więc, że duży wpływ na opinię o Smoleńsku mają media, zarówno polonijne jak i media w kraju ,do których najbardziej zainteresowana polską polityką Polonia dociera przez Internet.