Plażowiczki w maskach jak z horroru? Spokojnie, to tylko facekini.
Plażowiczki w maskach jak z horroru? Spokojnie, to tylko facekini. twitter.com

Chińskie kobiety oszalały na punkcie nowego, dość oryginalnego ubioru. Coraz więcej z nich zaczyna nosić tak zwane facekini - dziwne maski na plażę, które odsłaniają tylko oczy, usta i nos. Dlaczego?

REKLAMA
Kobiety zakładają kolorowe nylonowe - zbliżone trochę wyglądem do narciarskich - maski na plażę. Ta część garderoby popularna jest niesamowicie w chińskim mieście Qingdao, gdzie ludzie chcą się nią chronić podczas pobytu na plaży przed szkodliwym promieniowaniem UV, zanieczyszczeniami i meduzami. Maski zrobione są z podobnych materiałów, co stroje kąpielowe, dlatego też wiele osób - zwłaszcza kobiet - stara się dopasować je do bikini. Tym bardziej, że istnieją przeróżne wzory i opcje kolorystyczne. Facekini można kupić w małych sklepikach przy plaży, a także w sklepach internetowych, gdzie istnieje ogromny wybór - nawet w serduszka, motyle czy ryby. Przy czym koszt takiej maski to średnio dwadzieścia parę dolarów.
logo
Takie maski można kupić w sklepikach przy plaży, a nawet w internecie. twitter.com
Chiński fotograf, Peng Yangjun, w swoim reportażu fotograficznym przedstawia trochę inne spojrzenie na facekini, nie tak wyidealizowane. W serii zdjęć pokazał on kobiety na plaży, które pozują mu i wdzięczą się - wszystkie mają na sobie te trochę upiorne maski. Yangjun jednak szybko wyjaśnia: "Te kobiety w średnim wieku stały się zbyt nieśmiałe i zaczęły unikać pokazywania ich starzejących się ciał i twarzy. Noszenie masek sprawia, że czują się ze sobą lepiej i są bardziej pewne siebie". Facekini nie tylko chroni przed czynnikami zewnętrznymi, ale zwraca też uwagę na problem samoakceptacji. Maski ośmielają ludzi w miejscach publicznych, sprawiają, że są bardziej anonimowi.
logo
Wiele osób własnoręcznie wykonuje swoje maski ze starych strojów kąpielowych i ubrań. facebook.com/facekinisfv
Dzięki przykrytym twarzom, kobiety były chętne pozować fotografowi. Yangjun zresztą też nie szczędził im komplementów, chwaląc ich facekini. To było szczególnie ważne, gdyż, jak twierdzi, wiele osób własnoręcznie wykonało swoje maski ze starych ubrań i strojów kąpielowych, nadając im nieraz charakteru - w osobistym mniemaniu właścicielek - artystycznego.