Prezesi firm to najczęściej osoby charakteryzujące się osobowością psychopatyczną.
Prezesi firm to najczęściej osoby charakteryzujące się osobowością psychopatyczną. Fot. Shutterstock.com

Prezesi, prawnicy i prezenterzy. Oto grupy zawodowe, w których znajduje się najwięcej... psychopatów. Oprócz tych środowisk, najwięcej zaburzonych osób rekrutuje się do branży handlowej, chirurgii, dziennikarstwa, policji, duchowieństwa, oraz szefów kuchni i urzędników państwowych.

REKLAMA
Takie ustalenia przyniosły prace Kevina Duttona zajmującego się psychologią eksperymentalną na Uniwersytecie Oksfordzkim. Przedstawione przez niego badania na temat środowisk zawodowych, w których dominuje najwięcej psychopatów, nie mówią jednak od razu o potencjalnych szalonych mordercach.
Psychopatia to bowiem w psychologii inna nazwa dla zaburzenia znanego jako osobowość dyssocjalna. Jest ono jednym z najczęstszych zaburzeń psychicznych i charakteryzuje się tym, iż zmagające się z psychopatia osoby nie liczą się z uczuciami innych, mają niską tolerancję frustracji i łatwo wpadają w agresję.
Psychopaci, których najwięcej okazuje się być wśród prezesów, ze swej zaburzonej natury mają także skłonność do lekceważenia przyjętych w społeczeństwie norm. Konsekwencje tego zrzucają tymczasem na innych, bo są niezdolni do odczuwania winy i uczenia się na błędach. Między innymi z tego powodu osoby z osobowością dyssocjalną mają zwykle spore problemy z dbaniem o swoje związki.
Jak wskazuje na łamach "Time" opisujący oksfordzkie badania dziennikarz Eric Barker, objawy psychopatii wcale nie muszą oznaczać, że dotknięci nimi prezesi, prawnicy, prezenterzy, handlowcy, chirurdzy, dziennikarze, policjanci, księża, kucharze, czy urzędnicy są z tego powodu gorsi w swoim fachu. Wręcz przeciwnie.
- Większość tych ról oferuje władzę i wiele wymaga zdolności do podejmowania obiektywnych, klinicznie precyzyjnych decyzji oderwanych od uczuć. Psychopaci zdają się więc być stworzeni do tych zawodów i mogą się w nich rozwijać - ocenia Barker.
Źródło: TIME.com