Antoni Macierewicz nie wykluczył możliwości zawarcia koalicji z Januszem Korwin-Mikkem
Antoni Macierewicz nie wykluczył możliwości zawarcia koalicji z Januszem Korwin-Mikkem Fot. Piotr Ziental, Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Faworytem przyszłorocznych wyborów parlamentarnych będzie najprawdopodobniej PiS. Wątpliwe jednak, by partia Jarosława Kaczyńskiego zdobyła bezwzględną większość głosów w Sejmie. Dlatego już dzisiaj pojawiają się plotki sugerujące, że PiS może utworzyć koalicję z Kongresem Nowej Prawicy. Antoni Macierewicz nie wyklucza takiego zestawienia.

REKLAMA
Antoni Macierewicz był w niedzielę gościem programu „Młodzież kontra” (TVP Info). Wiceprezesa PiS zapytano tam m.in. o możliwość utworzenia koalicji z partią Janusza Korwin-Mikkego. Macierewicz nie wykluczył wprost tej możliwości, zaznaczając, że trzeba spokojnie poczekać na wyniki wyborów.
– Ja poczekam, aż to się rozstrzygnie. Jak się rozstrzygnie, jak będziemy mieli kształt przyszłego Sejmu, jak będziemy wiedzieli, jaki program ci ludzie reprezentują, jakie to są osoby (…). Poczekamy, zobaczymy, jaki będzie ten kształt, wtedy rozstrzygniemy. Na pewno sama obecność w Sejmie nie jest przesłanką wystarczającą do sojuszu – powiedział wiceprezes PiS.
Co ciekawe, Macierewicz nie wykluczył także koalicji z PSL, choć ludowcy w swojej dożynkowej gazetce bezpardonowo zaatakowali PiS, przekonując, że rządy partii Kaczyńskiego oznaczają wojnę atomową z Rosją.
logo
Fot. Twitter.com
– Na pewno byłoby niedopuszczalne, gdyby PSL tak się zachowywało, jeżeli chciałoby wejść w koalicję z nami. Ludzi nieodpowiedzialnych do kolacji nie wolno brać. Ale może to jest tylko taki wyskok, mam nadzieję, że partykularny – powiedział Macierewicz, przypominając, że w związku z nie najlepszymi wynikami sondaży politycy PSL mogą być teraz zdenerwowani.
– My to zdenerwowanie rozumiemy i traktujemy pobłażliwie – zaznaczył były minister, który wcześniej zauważył, że sianie paniki i strachu przed rosyjską armią leży w interesie Kremla.