Szulim jakiś czas temu jasno deklarowała, że dużym zagrożeniem są przede wszystkim politycy, mający ogromny wpływ na to, co dzieje się w naszym kraju. Dlatego też z Januszem Korwin-Mikke dziennikarka się nie zgadza, o czym
mówiła w wywiadzie dla nas tydzień temu. Mowa nienawiści, czy to w stosunku do geja czy osoby hetero, którą posługuje się właśnie polityk jest też jasnym sygnałem “z góry”, że przyzwolenie na nierówne traktowanie jest. Nawet nie ciche, a wypowiadane z mównicy sejmowej czy w programach telewizyjnych. Dlatego też "znany" głos będący w kontrze do tego, co mówi pan Janusz, pan Jan i jeszcze kilku polityków, jest głosem bezcennym. I cieszy fakt, że prócz Michalczewskiego i Szulim, na debacie zobaczymy także Małgorzatę Domagalik, aktorki Marię Seweryn i Maję Ostaszewską oraz dziennikarkę Dorotę Warakomską.