
"Dlaczego nie na głodne dzieci?"
Z pierwszych reakcji wynika, że ten czarny scenariusz jest prawdopodobny. W komentarzach pojawiły się pytania, dlaczego władza nie przeznaczy tych pieniędzy na głodne dzieci czy na emerytów, tylko "inwestuje' w Romów. Program integracji z miejsca stał się pretekstem do ataków na tę mniejszość.
Jako Romowie nie chcemy być postrzegani przez samorządy i społeczności lokalne jako ci, którzy mają więcej praw niż inni obywatele. Wszelkie problemy powinny być rozwiązywane w sposób społeczny i obywatelski, a nie etniczny. Te pieniądze będą jeszcze bardziej spychać nas na margines społeczeństwa obywatelskiego.
Ciekawe są okoliczności, w jakich przygotowywano zarys programu. W pierwszej wersji pojawiła się kwota 5 mln zł, ale, jak stwierdziło ministerstwo finansów, nie było podstawy prawnej do uruchomienia tych środków. Trzeba było zmienić ustawę o mniejszościach.
Miron Sycz mimo wszystko przekonuje, że taki program jest konieczny, a wyzwaniem będzie racjonalne wydanie środków. Według niego, najważniejsza jest edukacja dzieci. – Te pieniądze trzeba przede wszystkim przeznaczyć na organizowanie świetlic, zajęć lekcyjnych. Musimy te dzieci nauczyć wszystkiego - to są osoby specjalnej troski. Nie uważam, by przez te pieniądze nastawienie do Romów było gorsze. Trudno się sprzeciwić programowi, który będzie inwestował w edukację – ocenia.
Roman Chojnacki, prezes Związku Romów Polskich, też o szczegółach mówić nie chce, ale deklaruje, że jest entuzjastą rządowego programu.
– Takie programy bardzo dużo dają. Te środki przecież zostają w kraju, obywatelom się poprawia. To nie jest tak, że je się wydaje w gotówce. Zresztą, organizacje romskie robią bardzo mało projektów. Większość pieniędzy trafia do innych organizacji pozarządowych, szkół i samorządów – mówi naTemat.
Projekt Programu nie przewidywał wzrostu środków z 5 do 75 mln zł, a zakładał
jedynie utrzymanie finansowania na dotychczasowym poziomie czyli 10 mln zł rocznie.
Zgodnie z przyjętymi założeniami Program integracji społeczności romskiej w
Polsce na lata 2014-2020 miał być finansowany przede wszystkim z rezerwy celowej
budżetu państwa – pomoc dla społeczności romskiej w kwocie 10 mln zł rocznie. W budżecie
państwa na 2014 r. w tej właśnie rezerwie została zapisana kwota 5 mln zł. Od roku 2015
będzie to kwota 10 mln zł.
Spodziewamy się, że począwszy od budżetu państwa na rok 2015 kwota rezerwy
celowej zostanie określona na stałym poziomie 10 mln zł. Tak więc planowana w latach
2014-2020 kwota rezerwy celowej wyniesie 65 mln zł. Do tego należy doliczyć środki jakie
zostaną wydatkowane bezpośrednio z budżetu ministra właściwego do spraw oświaty i
wychowania i budżetu ministra właściwego do spraw wyznań religijnych oraz mniejszości
narodowych i etnicznych. Łącznie zaplanowano, że połączone środki rezerwy celowej
i budżetu wskazanych ministrów wyniosą około 75 mln zł.