
Wybory samorządowe w Polsce to najłatwiejsza droga dla obcokrajowców, aby partycypować w lokalnej polityce. Do tego wystarczy tylko prawo wyborcze, pełnoletność i paszport kraju Unii Europejskiej. – Czeka nas coraz więcej obcokrajowców i Polaków obcego pochodzenia w polityce lokalnej – przekonują nasi rozmówcy.
Ilu takich kandydatów z polskim paszportem i zagranicznymi korzeniami weźmie udział w wyborach, nie wiedzą również politolodzy. Przekonują, że takich badań dotąd nie prowadzono, a z ich perspektywy, ci kandydaci nie stanowią osobnej kategorii. – Tutaj nie wyróżnia się specjalnej kategorii. Będą nią osoby, które są obywatelami innych krajów UE mieszkający na terenie Polski. Wietnamczyk, który ma od wielu lat polski paszport niczym się nie różni ode mnie czy od pana – przekonuje w rozmowie z naTemat prof. Radosław Markowski, politolog Uniwersytetu Warszawskiego.
Osoba zagranicznego pochodzenia musi wykazać więcej zaangażowania w czasie wyborów niż kandydat, który jest Polakiem z urodzenia. Obcobrzmiące nazwisko nie przeszkadza, jeśli polityk jest pracowity i widać efekty jego pracy
Podobnego zdania jest niezrzeszony poseł John Godson, z pochodzenia Nigeryjczyk, a od trzynastu lat obywatel Polski. – Dużo zależy od pracy danego kandydata i od tego, co sobą reprezentuje – mówi w rozmowie z naTemat. Polityk przypomina, że zaczynał swoją karierę polityczną od rady osiedlowej i dzięki pracowitości trafił do Sejmu, gdzie urzęduje już drugą kadencję. – Jeżeli polski kandydat daje z siebie 100 proc., to kandydat pochodzenia zagranicznego musi dać 200 proc. Bo musi zrobić coś, czym przekona wyborców, że jest właściwym kandydatem – dodaje Godson.
Prawo wyborcze
Cudzoziemcy mogą w Polsce kandydować w wyborach do danej rady w samorządzie na podstawie art. 7 ust. 1 ordynacji wyborczej. Przepisy nie wymagają posiadania polskiego obywatelstwa, a jedynie paszportu kraju UE i ukończenia 18 lat. Kandydat musi również na stale zamieszkiwać gminę, w której chce startować.
Z kolei inaczej wygląda sytuacja przy ubieganiu się o fotel wójta (burmistrza, prezydenta miasta). Tutaj posiadanie polskiego obywatelstwa jest obowiązkowe, nawet dla przedstawicieli innych krajów UE. Do rady gminy nie może kandydować również stale mieszkający w Polsce obywatel innego państwa członkowskiego UE, jeżeli został pozbawiony biernych praw wyborczych zgodnie z przepisami państwa, którego jest obywatelem.
Polskie społeczeństwo jest tu dużo mniej konserwatywne niż wykazywałaby to nasza postawa w innych aspektach życia publicznego Czytaj więcej
