
Z usług Rafała Ziemkiewicza Grupa Onet.pl zrezygnowała sama. Tymczasem Janusz Korwin-Mikke rozstał się z nią z własnej woli. Tak przynajmniej wynika z pożegnalnego wpisu, jaki europoseł opublikował na onetowym blogu. Polityk wyjaśnił, że odchodzi z Onetu, ponieważ jeden z jego wpisów został ocenzurowany.
REKLAMA
Informując o zamknięciu onetowego bloga, Korwin-Mikke wyjaśnił, że kilka tygodni temu zadzwonił do niego pracownik Onetu, by poprosić o skasowanie fragmentu jednego z tekstów. Lider Nowej Prawicy nie zgodził się na takie rozwiązanie i wydawało się , że „na tym się skończyło”.
Perypetie Ziemkiewicza, któremu Onet podziękował po kilku dniach współpracy, skłoniły niedawno Korwin-Mikkego do ponownego przeczytania wskazanego wpisu. Okazało się, że niepodobający się Onetowi fragment został usunięty bez wiedzy polityka.
Trudno się dziwić. Ten wpis wołał o pomstę do Nieba. Ujawniał mianowicie, że Fundacja im. .Jacka Kuronia ocenzurowała… Juliana Tuwima. Konkretnie: usunęła z „Murzynka Bambo” dwuwiersz:
„Mama powiada: „Napij się mleka!”
A on na drzewo mamie ucieka”. Czytaj więcej
W związku z postępowaniem Grupy Onet.pl Korwin-Mikke postanowił przenieść swojego bloga do Salonu24. Europoseł nie rezygnuje oczywiście z pisania także na swojej stronie internetowej.
Onet: "Nie ingerowaliśmy we wpis"
Grupa Onet.pl twierdzi, że nigdy nie ingerowała we wpis "Murzynek Bambo na drzewie nie mieszka"
Onet: "Nie ingerowaliśmy we wpis"
Grupa Onet.pl twierdzi, że nigdy nie ingerowała we wpis "Murzynek Bambo na drzewie nie mieszka"
Na początku października Onet poinformował, że zrezygnował z usług Ziemkiewicza, ponieważ publicysta zapowiedział, że "w najbliższym czasie opublikuje skandalizujący tekst o seksie i gwałtach”.
