
– Po wyborach samorządowych dopuszczono do atmosfery niebywałego bałaganu, ale nie wierzę, że nie dało się temu zapobiec. Alarmujące sygnały o błędach w systemie, który miał obsługiwać wybory, docierały do władz na długo przed 16 listopada – mówi w „Bez autoryzacji” poseł Prawa i Sprawiedliwości, Witold Waszczykowski.
REKLAMA
Przepychanki, policja, 12 zatrzymanych i 8 osób wezwanych na przesłuchanie. Jak Pan ocenia wczorajszą demonstrację przed i w siedzibie PKW?
Jej nie można inaczej ocenić jak tylko negatywnie. Jestem zaskoczony, że w tym zamieszaniu, jakiego jesteśmy świadkami od niemal tygodnia, zamiast zwierać szyki, tworzy się atmosferę niemalże terrorystyczną. Powinniśmy wszyscy wywierać polityczną presję na rząd, a nie robić demonstracje.
A taka presja powinna wyglądać...?
Zacznijmy od tego, że powinny działać władze. Powinny jakoś reagować. Jestem zawiedziony efektami spotkania prezydenta Bronisława Komorowskiego z przedstawicielami trzech sądów i trybunałów. On jako głowa państwa jest z całą pewnością wyposażony w informacje na temat tego jak przebiegał przetarg na ten nieszczęsny system informatyczny. Wie też na pewno jakie były błędy przy jego wdrożeniu i testowym a potem także właściwym użytkowaniu. Tymczasem z tego spotkania niewiele wynikło. Zachowania Ewy Kopacz w ogóle nie komentuję. Ona idealnie weszła w buty Donalda Tuska i tak jak on – w sytuacji kłopotów po prostu ucieka. Tu mamy do czynienia z totalnym brakiem reakcji. No i jest jeszcze PSL. To jest partia, która w tym całym bałaganie najpierw miała kilka procent poparcia, a teraz się okazuje, że w skali kraju przekroczyło ono 17 proc. Liderzy tej partii powinni naturalnie dążyć do tego, by kwestię wiarygodności wyborów ostatecznie wyjaśnić, a oni się tak zachowują jakby ich to wcale nie interesowało.
Dlaczego?
Może komuś zależało na tym, by doprowadzić do takiego politycznego i społecznego chaosu, jakiego dziś jesteśmy świadkami. O tym jak przebiegał przetarg na ten feralny system liczenia głosów musiały wiedzieć władze. Takie przetargi są nadzorowane przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, wszystkie bez wyjątku. A ABW z kolei jest nadzorowane przez Prezesa Rady Ministrów. I niczyich wątpliwości nie wzbudził fakt, że przetarg rozpisano latem a system wdrożono na dwa tygodnie przed wyborami. To mnie niepomiernie dziwi. W Polsce od lat demonizuje się opozycję. Może właśnie chodziło o to, by jej wizerunek jeszcze pogorszyć.
Uważa Pan, że wybory powinny zostać powtórzone?
Trudno powiedzieć, teraz przede wszystkim powinny zostać przeprowadzone sejmowe konsultacje z udziałem członków wszystkich partii. Tu trzeba wspólnie zdecydować co zrobić. Z całą pewnością jednak te wybory są dla Polaków niewiarygodne. Polacy ich nie uznają, to słychać na każdym kroku. A sejmowe konsultacje powinny w pierwszej kolejności rozstrzygnąć jak ukarać winnych tego zamieszania, czy ustawowo czy procesami. Choć to drugie rozwiązanie, zważywszy na to, że musiałby się odbyć 16 procesów wojewódzkich i 300 powiatowych, ciągnęłoby się latami. A nie o to przecież chodzi.
Wczoraj na profilu Ruchu Narodowego na Facebooku Robert Winnicki napisał, że przedstawił członkom PKW trzy postulaty: natychmiastowa dymisja całego składu PKW, powtórka wyborów i nowa ordynacja wyborcza. To pomysły, które mogą pomóc w przyszłości uniknąć podobnych sytuacji?
To nie są nowe pomysły. Ruch Narodowy odgrzał po prostu coś, o czym my sami mówiliśmy już nie raz. Sprawa nowej ordynacji jest w umysłach posłów obecna już od dawna. PiS zgłaszał nawet w tej kwestii parę projektów. To wszystko leży w Sejmie.
Najwyższa Izba Kontroli opublikowała wstępne wnioski z kontroli przeprowadzonej w Państwowej Komisji Wyborczej. Zdaniem urzędników przy wyborach prezydenckich i parlamentarnych w 2015 roku możemy mieć powtórkę z rozrywki. To realne obawy?
Przy tym samym składzie i tym samym systemie z całą pewnością grozi nam katastrofa.Tu trzeba działać natychmiast. Po pierwsze kadrowo – musimy postawić na ludzi z większą wyobraźnią, bo Ci są delikatnie mówiąc, z innej epoki. I przede wszystkim musimy mieć nowy system. Naprawa tego pochłonie zdecydowanie zbyt dużo pieniędzy.
