
– Śląsk jest specyfiką. Nawet model rodziny jest taki, że mąż pracuje, żona wychowuje dzieci – tłumaczył Konradowi Piaseckiemu Piotr Duda.
Rodzina jest niezwykle ważna dla wszystkich Polaków, jednak każdy region w inny sposób definiuje jej kształt i zwyczaje. Na Śląsku rzeczywiście przez lata ukształtował się model, w którym to mężczyzna jest jedynym żywicielem i najważniejszym członkiem gospodarstwa domowego. Dr dr Elżbieta Leks-Bujak z Politechniki Ślaskiej w swoim artykule "Rola i wartość tradycyjnej rodziny górniczej, dawniej i obecnie" wyróżniła trzy rodzaje tej komórki społecznej, przyporządkowane do okresu w historii.
Tradycyjna rodzina górnicza charakteryzowała się przede wszystkim hierarchicznym układem pozycji swoich członków. Pozycja ojca była najsilniejsza i najwyższa, podporządkowane jej były pozycje wszystkich innych osób, także matki. Autorytarny, pracowity i pobożny ojciec dbał o rodzinę, przynosił do domu wypłatę, którą sumiennie oddawał żonie. Praca stanowiła niekwestionowaną wartość, prawie rodzinną świętość, przeżywaną w religijnym sensie, otoczoną domową modlitwą i kultem św. Barbary na kopalni.
Doktorka Leks-Bujak w swoim artykule jako drugą wymienia "rodzinę wielkich zmian", czyli tę powojenną. Wówczas zmniejszyła się jej liczebność, praca zawodowa kobiety była akceptowalna, ale nadal nie stanowiła powodu do dumy, jednak autorytet ojca nadal był bardzo silny.