
Reklama.
Jeden z polityków PiS powiedział „Newsweekowi”, że partia negocjuje już z bankiem warunki umowy. Doniesienia tygodnika potwierdziła Wirtualnej Polsce Beata Szydło, wiceprezes i skarbnik PiS.
– To normalne, że ugrupowania zaciągają pożyczki na kampanie. Chyba tylko PO tego nie robi, bo dostaje największa subwencję i sporo odłożyła na koncie – powiedziała Szydło, dodając, że prawo pozwala partiom na zaciąganie wyborczych kredytów. Wiceprezes PiS nie chciała zdradzić, na jaką kwotę będzie opiewać planowany kredyt.
W najnowszym numerze „Newsweeka” napisano, że w 2014 roku PiS udostępniło swoją siedzibę związanej z nim spółce Srebrna. W siedzibie partii miały się toczyć biznesowe negocjacje. Fakt ich zorganizowania może naruszać zapisy Ustawy o partiach politycznych i skutkować odebraniem PiS rocznej subwencji z budżetu państwa.
Rzecznik PiS Marcin Mastalerek zapewnił jednak, że doniesienia „Newsweeka” to „piramidalna bzdura”. – Chciałbym uspokoić wszystkich, dotacji nie stracimy – zapewnił Mastalerek.
źródło: Newsweek.pl