
Władimir Putin przypomina nowotwór, który powinien zostać odizolowany i wycięty. Takiego porównania użył przed amerykańskimi senatorami Garri Kasparow. Arcymistrz szachowy podkreślił, że "nie można negocjować z nowotworem".
REKLAMA
W minioną środę Kasparow wziął udział w posiedzeniu senackiej Komisji ds. Relacji Zagranicznych. W spotkaniu uczestniczył też były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili, który obecnie przewodzi działającej przy prezydencie Ukrainy Międzynarodowej Radzie Konsultacyjnej ds. Reform.
W swoim wystąpieniu Kasparow przypomniał o niedawnym zabójstwie Borisa Niemcowa, "szczerego krytyka państwa policyjnego, które krytyków nie toleruje". Kasparow zaznaczył, że Niemcow pracował w ostatnim czasie nad raportem dotyczącym obecności rosyjskich żołnierzy na Ukrainie.
– Boris Niemcow został zabity, bo mógł zostać zabity. Putin i jego elity myślą, że po 15 latach rządzenia mogą zrobić wszystko, że nie ma linii, której nie mogą przekroczyć – podkreślił przewodniczący Fundacji Praw Człowieka, który od marca 2014 roku jest obywatelem Chorwacji.
Kasparow stwierdził, że brutalność, jaką odznaczają się rządy Putina, rozlała się w ostatnich latach na inne państwa – Gruzję i Ukrainę. Teraz zagraża światowemu porządkowi. Prezydent Rosji testuje bowiem NATO i będzie to robił dalej. Jest przy tym wzorem dla innych dyktatorów.
Szachista nie krył przy tym swojego rozczarowania postawą przywódców zachodniego świata, którzy po dziś dzień spotykają się z Putinem i prowadzą z nim rozmowy. – Przestańcie traktować Putina jak każdego innego przywódcę, z którym można w dobrej wierze negocjować. Przestańcie legitymizować jego brutalny reżim kosztem Rosjan – apelował Kasparow.
Następnie szachista posłużył się porównaniem medycznym. – Nie można negocjować z nowotworem. Podobnie jak nowotwór, Putin i członkowie jego elit muszą zostać wycięci. Musi zostać wyizolowany i usunięty, bo tylko po odejściu Putina Rosja będzie mogła być wolnym, silnym i niepodległym krajem, o którym Boris Niemcow zawsze marzył – podkreślił Kasparow.
"Bierezowski żałował, że pomógł Putinowi"
Równie krytyczny jest względem Putina historyk Jurij Felsztinski, który wydał właśnie książkę poświęconą nieżyjącemu już Borysowi Bierezowskiemu. Felsztinski twierdzi, że oligarcha, który zmarł na emigracji w niejasnych okolicznościach, żałował tego, iż kiedyś pomógł Putinowi dojść do władzy.
Równie krytyczny jest względem Putina historyk Jurij Felsztinski, który wydał właśnie książkę poświęconą nieżyjącemu już Borysowi Bierezowskiemu. Felsztinski twierdzi, że oligarcha, który zmarł na emigracji w niejasnych okolicznościach, żałował tego, iż kiedyś pomógł Putinowi dojść do władzy.
– Powiedział, że gdyby wiedział, że będzie aż tak źle, to zrobiłby wszystko, żeby Putin nigdy nie został prezydentem – oznajmił historyk stacji TVP Info.
