
– Gdyby każdy Żyd miał pistolet przed wojną, nie byłoby Holokaustu – stwierdził Janusz Korwin-Mikke w ostatnim programie Kuby Wojewódzkiego na antenie TVN. – W Polsce 140 tys. ludzi ma pistolety pneumatyczne, gazowe. Z nich też można zabić i jakoś nikt się nie zabija – przekonywał niezłomny orędownik powszechnego dostępu do broni palnej i kandydat na prezydenta. Zadniem Korwin-Mikkego, Polacy "nie mają instynktów morderczych".
REKLAMA
Pomimo tego w rozmowie z Kubą Wojewódzkim popularny wśród młodzieży 72-letni kandydat w wyborach prezydenckich zapowiedział, że jego pierwszą inicjatywą ustawodawczą po odebraniu władzy prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu byłaby próba przywrócenia prawa pozwalającego na mordowanie przestępców. Przywracając karę śmierci Janusz Korwin-Mikke chciałby odpowiedzieć na głos społeczeństwa, które w ostatnich badaniach w większości opowiada się za takim rozwiązaniem prawnym.
W specyficzny sposób Janusz Korwin-Mikke w programie Kuby Wojewódzkiego próbował zatrzeć wizerunek, na który zasłużył sobie licznymi uwłaczającymi kobietom komentarzami z lat poprzednich. Na antenie TVN zdradził, iż kiedyś "pośrednio" spotkał kobietę mądrzejszą od niego. Wspominał tu o fizyczce, która uzyskała znakomity wynik w ułożonych przez niego testach dla doktorantów na psychologię.
Na tym lider Koalicji Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Nadzieja nie zakończył jednak prób komplementowania kobiet. – Po czym poznać, że kobiety są mądrzejsze od mężczyzn? Po tym, że jeszcze nikt nigdy nie widział kobiety, która by biegała za facetem, tylko dlatego, że ma ładne nogi – stwierdził.
Źródło: Onet.pl
