Lech Wałęsa uważa, że "jeśli Andrzej Duda zostanie prezydentem, to będzie nieszczęście dla Polski".
Lech Wałęsa uważa, że "jeśli Andrzej Duda zostanie prezydentem, to będzie nieszczęście dla Polski". Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta

Końcówka kampanii przynosi kolejne polityczne deklaracje. W piątkowy poranek o swoich preferencjach wyborczych poinformowali Lech Wałęsa i Roman Giertych. Obydwaj będą głosować na Bronisława Komorowskiego.

REKLAMA
Polecając kandydaturę urzędującego prezydenta, Wałęsa straszył słuchaczy radia TOK FM wizją Polski, której przewodzi prezydent Andrzej Duda. – To będzie nieszczęście dla Polski, to będzie rewolucja, jeżeli Duda zostanie prezydentem – ostrzegł były prezydent.
Wałęsa nie podchodzi do Komorowskiego bezkrytycznie, niemniej uważa, że w tegorocznych wyborach nie ma lepszego kandydata. Według niego urzędujący prezydent wypełnia swoje obowiązki „w miarę możliwości dobrze".
– Pewno, że mam trochę inny charakter, jestem bardziej bitny, aktywny, ale on jest taki, jaki jest, lepszego nie widzę – powiedział noblista.
Wsparcie od Giertycha
Słuchaczy Radia ZET ostrzegał zaś mecenas Roman Giertych. Według niego prezydent Duda byłby sterowany przez Jarosława Kaczyńskiego i dążyłby do rozpisania referendum w sprawie wyjścia Polski z Unii Europejskiej. – Jestem przekonany, że Kaczyński o tym myśli – podkreślił były wicepremier.
Giertych również będzie głosował na Komorowskiego, który – jak zaznaczył – dobrze wypełnia swoją funkcję. – Ma bliskie mi, konserwatywne poglądy – zauważył mecenas.

I od "Polityki"

W ostatnim numerze Komorowskiego poparła także redakcja tygodnika „Polityka”. – Mamy właściwie tylko jednego kandydata poważnie ubiegającego się o prezydenturę kraju, i wykazującego należyte kompetencje, oraz całe grono kandydatów zastępczych, pozornych lub do czego innego – napisał Jerzy Baczyński, redaktor naczelny „Polityki”.
źródła: TOK FM, Radio ZET