
Reklama.
Przed „Polską radykalną” ostrzega w swojej kampanii prezydent Bronisław Komorowski. Teraz, w wywiadzie udzielonym „Dziennikowi Gazecie Prawnej”, temat radykalizmu podjął prof. Czapiński. Sugerowane przez niego rozwiązanie problemu wydaje się proste. Młodzi radykałowie powinni opuścić Polskę, by pozostali obywatele mogli żyć w spokoju.
– Rośnie fundamentalistyczny radykalizm w młodym pokoleniu Polaków. Módlmy się, by jak najszybciej wyemigrowali, dzięki czemu ochronimy porządek – powiedział profesor.
Kontrowersyjny apel o modlitwę polecił internautom niezrzeszony radny warszawskiego Śródmieścia Jan Śpiewak, przewodniczący stowarzyszenia Miasto jest Nasze, oceniając, że prof. Czapiński dał wyraz własnemu wyalienowaniu.
Do apelu odniósł się już prezes Ruchu Narodowego Robert Winnicki.
W wywiadzie udzielonym "Polsce The Times" prof. Czapiński przyznał zaś, że zdziwiło go zapowiadane przez nieoficjalne wyniki zwycięstwo Andrzeja Dudy w pierwszej turze wyborów prezydenckich.
– Najkrócej powiedziałbym, że to zwycięstwo wynika z mentalności Polaków. Duda w sondażach był niedoszacowany, ponieważ zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości, w tym także zwolennicy Andrzej Dudy, zamykali drzwi przed ankieterami, albo rzucali słuchawką, jak dzwonił ktoś z pytaniem, na kogo by zagłosowali – powiedział prof. Czapiński.
źródło: GazetaPrawna.pl