Reklama.
Reklama.
Reklama.
Za homoseksualizm odpowiadają geny? Dzięki muszkom owocówkom wiemy, że to możlwe
Według naukowców eksperyment i obserwacje niewielkich owadów dostarczają dowodów na to, że homoseksualizm jest cechą wrodzoną, a nie nabytą, a za preferencje seksualne odpowiadają uwarunkowania genetyczne. To kolejny głos w odwiecznej debacie na temat przyczyn zachowań seksualnych i istnienia homoseksualizmu.
Reklama.
Jeśli założyć, że gen homoseksualizmu istnieje, to powinien być w toku ewolucji wyeliminowany, ponieważ stoi to w sprzeczności z zasadą przedłużenia gatunku. Nie dość jednak, że liczba osób homoseksualnych się nie zmniejsza, to jeszcze utrzymuje się na podobnym poziomie od wielu dekad. Nad tym zagadnieniem zastanawiało się już wielu naukowców, ale żadnemu nie udało się znaleźć jednoznacznej odpowiedzi.
Teraz odkrycie naukowców ze Stanów Zjednoczonych być może nie rozwikłuje zagadki genu homoseksualizmu, ale przybliża do odkrycia prawdy o zjawisku. Zanim uczeni z Uniwersytetu w St. Andrews przystąpili do badania nad zachowaniami muszek owocówek, zaobserwowali, że homoseksualiści zazwyczaj pochodzą z rodzin wielodzietnych. Innymi słowy matki homoseksualistów rodzą więcej dzieci.
I to właśnie tę zależność postanowili wziąć po lupę badacze - eksperyment miał pokazać, czy jest możliwe, żeby osoby homoseksualne, mimo tego, że nie zapewniają ciągłości gatunku w sensie dosłownym, to czy mają jakąś ewolucyjną przewagę zapewniającą im przetrwanie?
Muszki też są homoseksualne
Decydując się na muszki owocówki, naukowcy nie poszli wcale na skróty. Te owady to wdzięczny materiał do tego typu badań. Mają ten sam zestaw chromosomów determinujący płeć, co ssaki, a oprócz tego wśród muszek nie brakuje zachowań homoseksualnych.
Decydując się na muszki owocówki, naukowcy nie poszli wcale na skróty. Te owady to wdzięczny materiał do tego typu badań. Mają ten sam zestaw chromosomów determinujący płeć, co ssaki, a oprócz tego wśród muszek nie brakuje zachowań homoseksualnych.
W trakcie eksperymentu okazało się, że muszki, których przodkowie przejawiali skłonność do homoseksualnych aktywności, miały więcej potomstwa niż te, w których rodzinie nie występowały homoseksualne incydenty.
Wyniki badania mogą oznaczać, że orientacja seksualna u ludzi jest odgórnie zdeterminowana przez konkretny gen, bądź, co bardziej prawdopodobne, przez zespół genów, które w walce o przetrwanie zapewniają przeżycie, obdarzając matki osób o odmiennej orientacji większą liczbą potomstwa.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Reklama.